Melduję się z komentarzem!
O, a apropos początku, to mi wszyscy mówią, że najlepiej będzie jak twoje hobby będzie też kiedyś twoją pracą, w sensie, że połączone mogłoby być

Takżem czuła, że Kora zrobi wszystko żeby mamie się nie oberwało

Kastor jest O-KRO-PNY!

Tak mi smutno, tak mi źle, ze względu na Korynę :< Kurczę, panie Jagódek gotowe były oddać wiele jedna za drugą. I czego by nie wybrały, to byłaby katastrofa!
I w ogóle... Ta cała sytuacja Iwa i Kory jest wprost tragiczna. On ją kocha, ona jego nie :< Aż człowiek nie wie po której powinien stać stronie! A ich ojcowie są tak upierdliwi, że głowa mała!

Swoją drogą Iwo baaaaardzo wyprzystojniał

Koryna też pięknieje
Świetne przerażenie Kory

Udało Ci się to zdjęcie! No i znowu aż nie wiem co napisać

Zastrzeliłaś mnie ich wątkiem, no naprawdę. Bo z jednej strony jest Kora, a z drugiej Iwo... Ale to już pisałam, noooo! Coś czuję, że nie obejdzie się bez lamentów z mojej strony. Bo mi źle jak współczuję jednemu albo drugiemu. No na przykład ten spacer. Jakoś niespecjalnie dziwię się Korze, że odmówiła, a z drugiej tak ogromnie szkoda mi młodego Ewerkina :<
A Kostka na ślubie nie było? Myślałam, że ojciec jakoś na niego wpłynie, żeby zacieśniał więzy ze szwagrem... No i Iwo nie ma kumpli, którzy mogliby pojawić się na ślubie? Smutno tak

Kurczę, mąż Kiry widać, że się stara

Widzisz ile smutnych minek w tym komentarzu?

I dobrze, że stawia się ojcu! Kibicuję mu

Ktoś wszak musi! Iwan to straszna papla, no doprawdy! I straaaaasznie spieszy mu się do dziadkowania

Noooo, też mi przykro :< Że tak to się wszystko między nimi układa :<
Iwan, ktoś mógłby go pacnąć w ten zakuty łeb, no naprawdę -,- Na złe by mu nie wyszło, bo gorzej to już raczej być nie może! Iwo, mój bohater

Dzielny sim
No i to zakończenie też smutne!! Livka, powiedz, że on się jednak doczeka tej miłości od Kory :<
Denis rozrabiaka!

Ale czy ja wiem czy taki przystojny? Widywałam przystojniejszych

E tam, skopana chronologia kiedyś przy tylu wątkach musiała postanowić odmówić współpracy xD W czym D. nalewa sobie owego napoju? Bo tak paczę i nie wiem co to jest

Ooo, naprawił siostrzyczce zabawkę
Wiesz co, te huśtawki to jakieś przeznaczenie

I ten plac zabaw! Swoją drogą co Marcelinka robiła w Nigdzie? Haha, nie mogę z tego podrywu na huśtawkę, noo

No ale, ale, ciekawe co na to wszystko Wojtek! Oho, wywołałam wilka z lasu, znaczy sima z gry xD

Biedny Wojtuś :< U nich też tragizmy, noooo! Ciekawe czy Marcelinka będzie sobie wypominać te wszystkie okropne słowa, które powiedziała Wojtkowi. Pewnie tak, więc już naprzód robi mi się smutno :< Następna rozmowa po której jest mi strasznie

Ale żeby nie było, że cały czas smęcę to powiem, że M. bardzo ładnie w nowym fryzie

Haha, Marceli dziadkiem! W tej chwili mówię oczywiście o wyglądzie

Oj dzieciaki, dzieciaki... Szczęście/nieszczęście, że nikt ich wtedy nie widział!
Całe szczęście, że Marcelinka może liczyć na wsparcie rodziców! A Denis! Widać, że niedaleko pada jabłko od jabłoni!

Mam nadzieję, że Marceli o wszystkim się dowie i poważnie sobie z synem porozmawia, o!
Cytat:
Napisał niedouczony Denis
- Skąd mogłem wiedzieć, że zajdziesz po tym w ciążę?
|
Chyba przespał lekcje biologii o tym xD Albo wychowania w rodzinie. Albo czegokolwiek!

Koniec? Już koniec? No nieee, a ja chcę wiedzieć co dalej :< Przecież to wszystko musi się jakoś ułożyć!
Jeszcze trzy! Ludu, no, mobilizacja, nie chcecie wiedzieć co dalej? Bo mnie już ciekawość zżera!