Ale fajna, szczęśliwa rodzinka z tych Domańskich

Tylko nie podoba mi się zachowanie Błażeja. Dlaczego on zmusza Czarka żeby został tym burmistrzem? Nie są jakąś królewską dynastią przecież...

Ale coś czuję, że młody tak łatwo się nie da

I bardzo dobrze, układanie dzieciom życia po swojemu nie jest w porządku.
Łucja jest śliczna

Coś chyba zaiskrzy między nią a Czarkiem, co?
Przez moment liczyłem na to, że Kostek jakoś wyjdzie na prostą, ale niestety nie sprawdziły się moje przypuszczenia

Szkoda mi Kazi, ale też jestem na nią trochę zły, że była taka naiwna, przecież chyba wiedziała z kim się zadaje... Mam nadzieję, że się to wszystko jakoś wyprostuje... Chociaż coś czuję, że będzie z tego jakieś dziecko...
W ogóle nie podoba mi się ten pomysł z przeprowadzką do Iwana, z tego będą tylko jakieś grube problemy...
Ten stary piernik podnosi mi ciśnienie



A Iwo w ogóle nie może sobie z nim poradzić. Jest młodszy i silniejszy a daje się manipulować jakiemuś dziadkowi. Szkoda Kory

Przez moment wszystko się układało prawie całkiem dobrze a teraz trochę taka powtórka z rozrywki po swoim ojcu.
CO ZA - nie mogę użyć takiego słowa - Z TEGO DZIADA






Całe szczęście, że Kora potrafi się jakoś obronić... Tyle, że nie za każdym razem jej się udaje

No nie, kolejna rodzina rozbita przez więzienie...

I to jeszcze straszniejsze, bo Koryna chyba w końcu zauważyła co Iwo do niej czuje a on się w tej samej chwili poddał
Ehhhh, trochę smutno ostatnio w tym Twoim Nieznanowie
