Cytat:
Napisał tut
?! A myślałam, że ja mam dużo zdjęć... a tu 4 tysiące? Nieźle.
|
Liczba stale rośnie! Niedługo planuję zdjęcia gdzieś przerzucić, bo usuwać nie chce, bo co jak zdjęcia się skasują z hostingu?
Cytat:
Napisał tut
W simowych opowieściach jak są nudności to oznacza zawsze tylko jedno - ciąża!
|
Dzień przed mdłościami zjadła przeterminowane kotlety.
Cytat:
Napisał tut
Fajne masz te domki z zewnątrz takie kolorowe 
|
Miłomi to słyszeć
Cytat:
Napisał tut
Następnego dnia pojechali na wakacje? A co z rozmową o pracę? Zdjęcie z niedźwiedziem super. No to się pobyczyli 
|
Henryk zadzwonił do dyrektora placówki, że w tej chwili nie może, bo wyjeżdża, a z racji małej ilości chętnych i że wyjazd był na 4 dni, to zgodził się.
Cytat:
Napisał tut
Ale świnia z niego. I co ona teraz zrobi? Przez niego przerwała studia.
|
Właśnie o Sylwii w tym odcinku
Cytat:
Napisał Laselight
"Klarysa! Słuchaj "Szukamy chętnych do pracy na stanowisko nauczyciela biologii w gimnazjum w Dawidowie." To idealna praca dla mnie!" - Proszę, zostań moim nauczycielem biologii. ^^
|
Ja również bym tak chciał!
Cytat:
Napisał Laselight
Trzy Jeziora, nigdy tam nie byłam, bo się boję, że maxisowymi okolicami wakacyjnymi popsuję sobie otoczenie. Tak średnio mi pasują swoją drogą do podróży w góry. Ale widać, że wypoczęli.
|
Te otoczenia raczej są bezpieczne i zawsze możesz zrobić po prostu kopię zapasową otoczenia!
Cytat:
Napisał Laselight
Nie dzwię się, że będąc biednym studentem tak zareagował na ciążę. Ale mógł uważać albo wywołać poronienie (wiesz, zamykanie w klatce, pobicie jej czy co tam chcesz).
|
Poronienie?! W życiu!
Cytat:
Napisał Nina14!
Hejo!
Czyżby Klarysa była w ciąży?...Wydaje mi się,że mogłaby być,mnie zawsze mdłości etc. kojarzą się właśnie z nią,bynajmniej zawsze mam takie zdanie w Trójce 
|
Dzień przed mdłościami zjadła przeterminowane kotlety.
Cytat:
Napisał Nina14!
W środku posta/histori/jakToTamChceszZwać chyba coś skiepściłeś z kodem,zdecyduj się czy dajesz [url] czy [img] :p
|
Dzięki za zwracanie na wszelkiej ilości błędy. [ulr] było dlatego, że miałem limit zdjęć.
Cytat:
Napisał Nina14!
Szkoda że Bolek tak chamsko zareagował na informację o ciąży.Zawsze możnaby było zrobić testy ciążowe czy cuś,wtedy by było wiadomo kto jest ojcem...
|
Powiem tyle: pieniądze.
Cytat:
Napisał Nina14!
IPhone'y w Dwójce?!?Czy ja o czymś nie wiem?
|
Zamiennik telefonu.
Odpowiedzi na komentarze jak zwykle w spoilerze.
Dziękuję za tak liczny odzew
W dzisiejszym odcinku poruszę dalszą historię Henryka i Klarysy oraz Sylwii.
Zapraszam!
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Małżeństwo powróciło do domu.
Pewnego razu Henryk łapiąc owady został pożądlony przez armię pszczół.
Od pewnego czasu chłopak obserwował gwiazdy.
Ktoś w końcu nim się zainteresował.
Spotkanie z nimi zostanie mu w pamięci.
Klarysę mdłości nie odpuszczały, więc postanowiła się udać do lekarza.
Henryk również od pewnego czasu źle się czuł, a jadł dobrze.
Ale do pracy musiał chodzić
A Klarysa z braku na tę chwilę pracy zajmowała się domem.
Oraz uczyła się czegoś o gotowaniu.
Mdłości były związane z CIĄŻĄ!
Z racji, że dziewczyna nie mogła w czasie ciąży się denerwować. Lecz pewnego dnia wybuchł pożar. Na szczęśliwe stres nie wpłynął na zdrowie dziecka.
Henryk również był w ciąży. Jak do tego doszło? Tego sam nauczyciel biologi nie potrafi wyjaśnić.
-
Szkrabie wiedz, że tatuś bardzo ciebie kocha!
Klarysa również kocha dziecko Henryka.
Z racji, że oboje byli w ciąży postanowili sobie przyrządzić wykwintną kolację.
-
Może jak to będzie dziewczynka, to nazwiemy ją Stokrotka?
-
A nie uważasz, że lepszym imieniem byłoby imię Walentyna?
Sprawę z imieniem dziecka zostawili na później. Postanowili cieszyć się tą atmosferą, która między nimi była.
Do Klarysy dzwonili jej przyjaciele składając gratulacje.
Lecz pewnego razu dziewczynie z bólu upadł telefon. Zaczęła rodzić.
Walentyna Marchewka
26.07.2015r.
Walentynka oczkiem w głowie Klarysy.
Nie przeszkadzało jej nawet to, że budziła ją nad ranem.
Henryk również urodził, ale chłopca.
Jakub Marchewka
26.07.2015r.
A Klarysa znalazła swoją wymarzoną pracę, czyli wszystko układa się spokojnie...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Sylwia wróciła do rodzinnego domu, który niestety wymagał zadbania.
Wystarczy poodrywać kilka chwastów
W wolnych chwila malowała obrazy. Próbowała się w ten sposób dokształcić w jakiejś dziedzinie, ponieważ nie mogła znaleźć pracy.
W odwiedziny przyszli sąsiedzi.
Nadeszła przed nią poważna rozmowa. Klarysa poczuła się wtedy dotknięta jej słowami, że prawie się przez nią spaliła. Teraz chciała ją przeprosić. Błagała o wybaczenie. Klarysa powiedziała, że się zastanowi.
Na świat przyszła Diana! Oczy i kolor włosów odziedziczyła po mamie.
Diana Pietruszka
14.08.2015r.
Jak to dalej będzie
Jej smutki były niczym w porównani do szczęścia, które czuła mając taką cudowną córkę!
A rachunki zalegały z opłatą
Sylwia nadal szukała pracy, lecz bez skutku. Nawet na stacji paliw.
Ta jednak nie poddawała się i edukowała się dalej.
W wolnym czasie zajmowała się domem.
Urodziny Diany.
Mała bardzo szybko się uczyła.
Sylwia niekiedy mdlała, ale musiała dać jakoś radę.
I niekiedy nadchodziły chwilę, w których jej stan psychiczny był bardzo zły.
Lecz jej uśmiech dodawał jej siły i myśli, ze kiedyś będzie lepiej.
Nawet znalazła pracę dorywczą na stacji paliw. Niewielka suma, ale wystarczało dla nich obojga.
Wszystko było już na dobrej drodze do czasu...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Zapraszam do komentowania.