Już myślałam, że Błażej się nie da namówić. Fajni dziadkowie z nich

Ciekawa jestem, co wyrośnie z Dawida... oby ten chciał zostać burmistrzem.
Ten Filip taki jakiś jest ... nie lubię go. Synuś mamusi. Ava dobrze zrobiła, że się wyprowadziła, ale dlaczego bez syna?
Co ten Lucjan? Wiedziałam, że do siebie wrócą, ale ogólnie mam mieszane uczucia... i jeszcze ta praca? Taka tajemnicza? Ja chyba jednak na miejscu Liliany wymusiłabym na nim rzucenie tej pracy.
Mam wrażenie, że jakoś krótko w tym odcinku?