Zazwyczaj robię wtedy wieelkie rodziny, wymyślam rodziny z fabułą, albo tworzę siebie i swoich znajomych, robię śluby, przyjaźnie, tworzymy własne rodziny i takie tam.
A gdy naprawdę nie mam co robić to robię jakąś walkę o przetrwanie i ten kto wytrzyma najdłużej dostaje nowe życie.
Swoją drogą widziałam kiedyś screeny, jak ktoś w trójce zrobił wielkie, ogromne pole z różnymi roślinami i samych czarnoskórych simów i jednego białego i on był właścicielem tego a tamci niewolnikami i ciągle robili w ogrodzie. Chyba kiedyś też coś tego typu zorganizuję ale raczej w 2 bo mi nie zamula aż tak, ciekawe ile kasy można z tego wyciągnąć.