Odp: Fascynacja serią The Sims
Zawsze mnie jarał pomysł multiplayera, ale porzucam wszelkie oczekiwania i nadzieje, gdyż wiek dorosły i praca ponad normę odbierają mi jakąkolwiek możliwość pykania w simsy. Ostatni raz uruchomiłam je w sierpniu zeszłego roku i też tylko na chwilę, żeby coś sprawdzić.
W nowszych odsłonach mocno mi brakuje... klimatu? Czegoś bardzo unikalnego, co odczuwam tylko grając w najstarszą część. Powiedziałabym, że styl vintage, ale też nie do końca to. Retro? Oldschool?
Od drugiej części nie postawiłam praktycznie żadnego domku, bo przytłacza mnie tryb budowania (gdzie w jedynce potrafiłam stawiać okolice od zera) i nie ściągam żadnego CC, prawdopodobnie dlatego, że nie mam takich możliwości jak kiedyś, gdzie mogłam godzinami buszować po stronach i przeglądać dosłownie wszystko. Czasami mniej znaczy lepiej i stąd właśnie moje podejście do wersji na telefon komórkowy: najpierw myślałam "o ble, fuj, czemu", ale teraz myślę, że to trochę znak naszych czasów i ukłon w stronę permanentnie zajętych i zabieganych. Zakładam, że jak na telefon, to może gra nie będzie przekombinowana (nie twierdzę, że to źle, że w nowszych wersjach można regulować już niemal WSZYSTKO, tylko mnie osobiście to dobija i nie daje żadnej frajdy)
|