No nie dawałam im smakołyków, bo szkoda mi było magimonów, wolałam je wydać na składniki

. Miałam czerwonego smoka to na początku nic nie podpalał, ale później podpalił mi amulety magiczne i żywopłot, a spalić udało mu się tylko drzewo.
P.S. Wszędzie mam porozwieszane alarmy na ogień, w każdym pokoju i 4 na zewnątrz