Nie mogę wciąż pisać Aneglina, angelina, angelina. Więc potrzebne mi bylo zdrobnienie. Zresztą twoje opowiadanie bardzo mi się podoba, a że pisałam drugą częśc czy trzwecią w której angelina się rolzwijała pisałam na szybko i dlatego tak jej dałam na imię. Przepraszam, że cię wkurzyłam, chyba sama spakuję manatki i się wyniosę. Cokolwiek nie napiszę nie wiem czemu jest beznadzieją i plagiatem. Linka dzięki za słowa otuchy.