Zong .. wciagajace to jest

. Czekam na nastepny odcinek .
Moja telenowela zagubila sie w waszych :wacko: .. i chyba stworze nowa w takiej sytuacji , bo mam ochote cos napisac ..

:]
Slawa i zycie | czesc 1
- Panno Aniston! Panno Aniston! Juz drugi raz zasnela panna na lekcji!
Crystal, zaspana, unosi glowe i spotyka sie wzrokiem z nauczycielka.
- Jesli panna wreszcie zacznie mnie sluchac, to niech podejdzie do tablicy i napisze haslo, ktore pannie wyszlo... - Nauczycielka zajrzala Crystal przez ramie do ksiazki, ale ona umyslnie zaslonila miejsce na haslo reka.
- W porzadku - Wyszczerzyla zeby Crystal i zatrzaskujac ksiazke, wstala. Podeszla do tablicy, wziela krede i udawala, ze sie zastanawia. Napisala haslo ("Zycie jest krotkie, wiec korzystaj"). Wszyscy sie zgodzili pomrukiwaniem i... dzwonek. Rozlegl sie halas tupania nog i pakowania plecakow. Crystal wrocila do swojego stolika i zaczela sie pakowac, gdy podeszla do niej Terry.
- Czesc.
- O... hej Terry.
- Wszystko w porzadku?
- Taak... Jestem po prostu przemeczona - w tym momencie Crystal przysunela krzeslo do stolika i usmiechnela sie. Terry spojrzala na nia krzywo.
- Idziemy do mnie? Duzo nam zadali...
- Oj tak... rzeczywiscie duzo..
Wyszly z klasy na potwornie halasliwy korytarz. W tej chwili podbiegl do nich jakis nastoletni chlopak, co najmniej z pierwszej liceum.
- Usmiech do gazetki szkolnej prosze! - I blysnal aparat. Zamiast usmiechu, na zdjeciu beda wytrzeszczone oczy - pomyslala Crystal.
- Do gazetki...? - Wybelkotala nieprzytomnie, kiedy chlopak odszedl, a Terry byla czerwona jak burak.
- Tak, szkolnej...
CDN.
To na razie poczatek i wiem , ze beznadziejny ;p . Oceniajcie szczerze xd .