"The funny sisters"
Oto chodzi, Karo_Karo! A do twojej telenoweli: Dlaczego Sylvia nie interweniowała?
Alicjo Z. ktoś gdzieś tam dawno chciał, wręcz błagał abyć napisała c.d.
DWIE GWIAZDY odc. 10
-Diano-powiedziała-Byłaś wczoraj u mojego syna?
-U wszystkich, pani Anno. Wczoraj sprzątałyśmy.
-A co robiłaś u Johna?
-No... Rozmawiałam z nim.
-Diano, on ostatnio był przygnębiony, ale jak wczoraj od niego wyszłaś był szczęśliwy. Dobrze na niego wpływasz. Masz przychodzić do niego codziennie.
-Pani Anne..
-Nie musicie odpracowywać tych dni. Możecie co trzeci dzień wyjeżdzać do dzielnicy SB i będziecie dostawać do pokoju GRSC.-wyszła
-Słyszałaś, Różo?
-P. Anne jest najbardziej zmienną osobą jaką znam.
-Jednego dnia na nas krzyczy i nam każe najgorsze rzeczy, a 2 dni później stara się, byśmy miały najlepsze warunki...
***
Minął miesiąc. Diana odwiedzała Johna dwa razy dziennie, dziewczyny mogły co drugi dzień chodzić do SB i dostały podwyżkę (!). Nakręciły następny film. Także komediowy. Zostały ogłoszone "siostrami zabawnymi" ("The funny sisters"). Miały miejsce drugie, pierwsze zajmowała Anne. Diana i John zostali ogłoszeni "parą". Anne to bardzo cieszyło. John zaczął pisać scenariusze (filmów komediowych, oczywiście dla "funny sisters"). Pewnego dnia Róży w dzielnicy Sb wydawało się, że widzi wśród tłumów Edytę, która przecież nie żyła...
Ostatnio edytowane przez Zong : 03.10.2004 - 21:16
|