"A jednak...!"
DWIE GWIAZDY odc. 14
... zwymiotowała. "Nie jadła nic niedobrego-pomyślała Róża-może jest w ciąży? Nie, napewno nie..." Jednak Diana była wykończona. John ją podniósł i zaniósł do auta. Odwiózł ją do lekarza. On jednak kazał pójść do ginekologa. Róża i John spełnili to polecenie.
-Pani myślała, że co pani jest?-spytała Dianę (była to kobieta).
-Nie wiem...
-Czy nie myślała pani, że pani jest w ciąży?
-Nie! Ja nie mogę mieć dzieci.
-Ależ pani może-wskazała na USG-to dowodzi, że tak.
-Mogę???
-Oczywiście.
-Ale przecież lekarz oświatczył, że nie-wtrącił John
-Jaki?
-Wiem o co chodzi-powiedziała Róża-ten lekarz dostał pewnie łapówkę od jednego z naszych konkurentów, żeby załamać Dianę.
-Acha....-powiedziała Diana
***
Minęło pół miesiąca. Za miesiąc miał odbyć się ślub Diany Kowalik i Johna Bean'a.
-Nie zgadzam się-powiedziała Diana-Albo za dwa i pół, albo wcale.
-Diano, czemu?-pytał narzeczony
-Tak chcę.
-Dobrze-wyszedł.
-Różo, ubieraj się, wyjeżdzamy. Szybciej, szybciej...
-Dokąd?-zapytała gdy jechały taksówką.
-Do naszego domu i do krewnych.
W domu. Dina spakowała kilka drobiazgów. Róża wyszła do ogródka. Zobaczyła tam jej ukochane kwiaty-róże. Rozglądnęła sie. Diana stała w pokoju. Wydawało się jej znów, że widzi twarz Edyty.... Nic jednak nie zrobiła. Dziewczyny pojechały do ciotek i wujków. Róża miała uczucię, że ktoś je śledzi....
CDN.
Ostatnio edytowane przez Zong : 03.10.2004 - 21:13
|