View Single Post
stare 14.10.2004, 19:02   #839
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Excl Uff!!

- Reżysera - najbardziej prawdopodobne.
odc. 26
Postanowiłam oddać go do zakładu i zafundować mu leczenie. Starałam się wyciągnąć z niego gdzie przepił te akty i starałam się je odzyskać. W końcu wpadłam na trop. Urodziłam się 14 grudnia w charakterystyczny dla niego dzień, a więcpobiegłam do wszystkich klubów pokerowych w mieście. 14 grudnia grał w "zagraj i zmiataj" więc popędziłam tam szybko samochodem nie myśląc co wyprawiają bliźniaki same wodmu. Odzyskałam szybko akt i poleciałam do szpitala. Uff....przyjęli. Jadę do domu. Wszystko O.K. Dzowni telefon. Zmęczona przedpołudniowym pędęm podnoszę słuchakwę.
- Halo? - pytam
- Elo Kaja, - słysze zanjomy głos
- Czesć Blenda. dzisiejszy dzień odpada, nie jestem w stanie. - wyjąkałam.
- Nie odpada, chcesz być salową?? - zapytała mnie groźnym tonem
- Nie. Nie mogę bo Zuzia ma rozwaloną głowę i niańka z nią siedzi a Maciek zarabia Kasę. - wyszeptałam by nie zbudzić dzieci.
- Daj se siania i przywieź ją na zdjęcia. Dzieciaki też możesz - powiedziała głośno.
- No dobra pa. Będę koło 17. - palnełam głupio i wyszłam na korytarz. Maluchy skowytały nieszczęśliwie. Wteknęłam im w buzie smoczki, przywiozłam Zuzę ze szpitala i zabrałam się za obiad.
- Mamo....- zapytała cicho Zuzia znad mattmy.
- czego nie rozumiesz? - zapytałam wprost.
- Niczego. Dziadziuś. - powiedziała a mi wyleciał garnek z ręki.
- Dziadziusia nie ma i nie będzie. - odparłam jej i podpaliam gaz.
- Czemu>- wyciągała dalej siostra.
- Siora daj sobie spokój i siadaj nad majzą. To jest twój tata. - poprawiłam ją i zobazcyłam łzy w jej oczach.
- Zraniłaś mnie. - powiedziały drżące usta.
- Przepraszam. Jedziesz do dzielnicy showbiznesu> - zapytałam.
-Z rozwaloną głową z którą cudem wyszłam ze szpitala? - zapytała
- No, Będziesz mi potrzebna w filmie.
- JUPI!! W FILMIE!! - krzyknęła "córka" i zaczęła skakać wkoło mnie.
- Uhm. Rola śladowa ale jest. Nałóż na siebie tą sukienkę. - wskazałam na odważne ubranie dla córci. Zajechalyśmy tam....a tam okazało się że.
A: rola jest niepotrzebna
B: córka jest za mała
C: ona wcale nie jest moją córką
  Odpowiedź z Cytatem