View Single Post
stare 24.10.2004, 16:35   #6
Zong
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Jasne... Wiesz, spieszyłam się na "Na dobre i na złe"... Następne odcinki będą o wiele dłuższe! Sama sie dziwię, ten był wyjątkowo krótki...
DWIE GWIAZDY odc. 47
..Róża powiedziała:
-Mam przeczucie, że stanie się coś złego, że nam nie pozwoli zrobić tego co chcemy.
W tym momencie wszyscy usłyszeli jęk. John szybko wyjął klucze. Na próżno usiłował otworzyć. Nie dało się.
-Zmieniła zamki!
Róża przeskoczyłą przez furtkę. Jednak drzwi do domu nie dało się przeskoczyć, a za nią Diana z Alinką i John.
-Macie wytrych?-zapytała. John podał jej kawałek drutu. Udało jej się otworzyć.
-Nie zatrudnia solidnej firmy ta twoja ciocia...-powidziała patrząc zawistnie na Johna. Pobiegli wszyscy na trzcie piętro, do pokoju Klary, skąd dobiegły jęki. Zobaczyli Anne katującą Klarę.
-CO TY ROBISZ!?
-Zabiję cię... zabiję.. Miałeś być mi posłuszny.. Wyręczyłam twoją matkę...
-Przykro mi-powiedziała Róża-Pani zaproponowała to z dobrej duszy. A poza tym pani siostrzenic jest już dorosły. Do widzenia!-porwała na ręce Klarę i pociągnęła małżeństwo za sobą
-ZATRZYMAĆ ICH! ZATRZYMAĆ!-krzyczała Anne. Uznano ją za wariatkę. Bije własną córkę (tak myśleli), a potem każe ścigać swoją rodzinę... Nawet jej mąż się zdziwił. Zadzwoniono do wariatkowa szpecząc między sobą:"Ona jest nienormalna.."
Tymczasem John, Róża, Diana, Klara i Alinka już jechali do Katarzyny.
-Klaro.. zamieszkaj z nami.
-Bardzo chętnie! Ona chciała mnie zabić, dlatego że jestem siostrą Johna. Ona jest nienormalna.
-Nic się nie dzieje bez powodu...
-Boli cię?
-Tak, ale to nic... Ona mnie biła jeszcze jak byłam dzieckiem.
-Różo.. jej trzeba pomóc.
Dojechali do matki Johna i Klary. Tu otworzyli bez problemu.
-Mama?
-John? Co tu robisz? Klara?
-Przyjechaliśmy po ciebie. Zamieszkasz z nami.
-Jestem Diana, pani synowa. A to moja siostra. I pani wnuczka, Alinka.
-Nie mów mi "pani"!
-Jedziemy?
-Zaczekajcie, coś jeszcze musze zrobić!
CDN.
  Odpowiedź z Cytatem