View Single Post
stare 28.10.2004, 13:15   #875
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
ThumbsUp Zong serio cię to ciekawi? Pisz o swoich siostrach!!

odc. 37
Cały zdemolowany a w powietrzu unosił się zapach dymu papierosowego.
- Śmierdzi tu coś - zawyrokowałam i otworzyłam okno najszerzej jak tylko mogłam.
- Nic nie smierdzi. - powiedrziała do mnie z tapczanu Zuza
- Masz zaledwie 8 lat, nawet nie masz komunii. Masz szlaban/ - powiedziałam stanowczo
- Nie!- wrzasneła
- Tak tak masz szlaban i koniec. - odparłam jej i trzasnęłam drzwiami.
- mamo wychodzę. - powiedziałą do mnie wieczorem kiedy kąpałam Zuzię. Szybko wyłożyłam ją na specjalny dywanik i połozyłam do "foczki" żeby nie spadła z pralki
- Nigdzie nie idziesz. - powiedziałam głośno
- Idę. - [powiedziała twardo ona
- Nie idziesz bo masz szlaban. Marsz do pokoju! - krzyknęłam na siostrę i usiadłam na komodzie. Nigdy nie byłam taka ostra w stosunku do niej. Zawsze ją kochałam. Ubrałam Larę i położyłam w łóżeczku, dałam jej butelkę i szybko wyciągnęłam notes. Poszukałam pod R. Reynolds Denise. Wykręciłam numer.
- Halo? - zapytałam niepewnie
- Jestem tutaj/ - odparł głos po drugiej stronie
- Tu Kaja, jest tam może Denise? - zapytałam
- To ja, kajuś witaj. Nie kręcisz filmów coś o tobie przycichło. - skomplementowała mnie
- Dzięki za krytykę. Jutro zbieram się do SB. - powiedziałam i zamilkłam
- Byłam naprawdę ciekawa czemu nie chciałaś rozmawiać ze mną. - odparła ona
- Ale ja nie miałam czasu. - powiedziałam wymijająco.
- Rozmowa się nie klei. Wpadnę do ciebie jutro o 9:00 ok? - zapytała
- Tak dzięki pa, - wyrecytowałam i rzuciłam w dal telefonem.
- Laro? - zapytałam moje nicnierozumiejące dziecko
- Mamo nie mów mi że gadasz do nioej. - roześmiała się Zuzia.
- Gadam bo w wieku 7 miesięcy potrzebuje sporo matczynej opieki. - fuknęłam
- Nie pojedziesz jutro do SB. - powiedziała ona triumfalnie
- Pojadę.
- Nie pojedziesz bo nie będziesz miała odwagi zostawić mnie samej.
- Sorry dziecko ale zmieniłam klucze. - powiedziałam wesoło
- A mi nie dałaś kompletu? - zapytała rozczarowana
- Nie warto. Nie jesteś godna zaufania. - odparłam i poprosiłam ją o butelkę dla Lary. Nakarmiłam malucha i ułożyłam czule na wersalce. Poszłam wziąć szybką kąpiel. Jednak trochę się przedłużyła - to zadzwoniła komórka to znowu dolałam ciepłej wody i to mnie rozleniwiło...
- Zuzia? - zapytałam nagle ni z tąd ni z owąd.
- No? - dobiegł mnie głos zza ściany
- Zapomniałam co cimiałam powiedzieć - odparłam. Przecież się jej nie przyznam że chciałam sprawdzić czy nie wyszłą z domu.
- Mamo wiem że chciałaś sprawdzić czy nie wyszłam z domu. - powiedziała mi po moim wyjściu.
- Tak to trochę prawda. - odparłam
- Myślisz że na serio mogłabym skończyć wcześniej karę? - zapytała mnie
- Sądzę że nie. - powiedziałam twardo, zamknęłam drzwi, klucze schowałam pod donicę i ułożyłam się w moim gniazdku uwitym wśród pościeli.
CDN!!!
  Odpowiedź z Cytatem