Śmirciowisko To Loriktowisko - Odbija Mi :p
Tatułaż
Odcinek 4
- Co tu jest grane do cholery?!- krzykneła wchodząc gwałtownie.
- Gia?! Siostro jesteś!- krzykneła Lilra (imie siosty)
- Nie podchoć!- krzykneła Gia celując w nią
- Spokojnie! Nic ci nie zrobie!- zarzekała sie Lilra
- Kto to jest?!- Zapytała Gia patrząc na mężczyzne
- Mój mąż! Matka nas przysłała bo myśli, że dzieje sie z tobą coś złego!
- To ma problem a teraz wynocha!
- Nie poczekaj!
- Wynoście sie albo was zastrzele! Bez wachania!
- Dobrze, jak jest taka twoja wola to prosze...- Lilra wstała kierując sie ku wyjściu.
Gia jeszcze długo głęboko oddychała. Po 5-6 minutach rozpakowała sie. Nagle zadzwonił telefon. Odebrała...
- Słucham?
- To ja, Robbie (czytaj Robi). Masz?
- Mam.
- Kiedy i gdzie?
- Tam gdzie zawsze.
- Nie możemy. Policja tam użądza pielgrzymki.
- *****! Wtakim razie koło starego baraku. Jutro o 5:00
- Rano?!
- Tak. Hej.
- Zaczekaj...
- No?
- To Ty zabiłaś młodego?
- Nie ważne. Cześć!
Gia rozłączyła sie. Położyła sie spać. Wiedziła że jutro znowu ciężki dzień.
Kara_Kara pisze numer pistoletu bo po primo to wszystkie splówy nie są takie same! A po drugie to pisze o morderstwacjh bo jestem z ciemności! :mu:
|