View Single Post
stare 06.11.2004, 17:46   #950
Magi
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Tatułaż

Odcinek 11

Do pokoju weszła mama i wniosła wielkie pudło.
- To twój prezent urodzinowy ode mnie! - zawołała wesoło mama
- Aaa... Co to jest? - zapytała niepewnie Gia
- No otwóż to sie przekonasz! - Gia zaczeła otwierać pudło. To co zobaczyła zaskoczyło ją.
- To... To... Naprawde dla mnie?!
- Tak, podoba ci sie? - spytała uradowana mama.
- Oczywiście!!! - zawołała z zachwytem Gia.
- No, to teraz sobie to poprzeglądaj, a ja nie będe ci przeszkadzać
- Och, mamo dziękuje! - zawołała Gia i uściskała mame. W pudle znajdowała sie sterta ciuchów! I wszystkie w stylu Gii (czytaj Dżiji)! Były tam 3 pary bojówek. 2 pary czarne z łańcuchami i ogromnymi kieszeniami i 1 para ciemno szarych bojówek o długości 3/4 ze ściągaczami wzdłuż nogawek. 1 para czarny jeansów, bardzo obcisłych, bez kieszeni i innych dupereli. 2 bluzki z długim rękawem, czarne, 1 miała duży dekolt, a 2 malutki, obie w łódeczke. 1 z białym napisem Baby Girl, a 2 z napisem Black. Była też 1 bluzka z krótkim rękawkiem biała z szarym napisem Black&White, w serek. Nie obyło sie bez 3 bluzek na ramiączka, 2 na cienkich, a jedna na grubych ramiączkach. 2 na cienkich były bez dodatków 1 biała i 1 czarna, ale za to ta na grubych ramiączkach była czarna pokryta białą siatką, którą można było zdiąć. Mama kupiła też Gii 6 par podkolanówek, 2 czarne, 2 białe i 2 w czarno-białe paski. Gia z pod tony ciuchów znalazła też czarne buty do kolan i dużą szarą kosmetyczke. Po wystypaniu wszystkiego na łóżko znalazła też 2 mniówki. 1 była czarna z kieszeniami i łańcuchami, a druga szara tylko ze szlówkami. Gia doszukała sie też 3 pasków. 1 czarnego z ogromną okrągłą klamrą, 1 białego z łańcuchami przytwierdzonymi do niego i 1 szary z różnymi wzorami na nim oraz wielką klamrą w ksztaucie kwiata. Po włożeniu tego wszystkiego do szafy i wyżuceniu powycieranych spodni Gia zeszła na kolacje która zawsze odbywała sie o 19:30.
- I jak mój prezent? - zapytała mama gdy Gia zabrała sie za kanapke z żółtym serem i ketchupem.
- Oj super! Wszystko poprzymierzałam i te ubrania poprostu... No nie moge w uwierzyć!!!
- No wkońcu od czego ma sie mame?
- A jak udało ci sie to wszysko dobrać do mnie? - zapytała zaciekawiona Gia
- Rozi mi pomagała...
- Rozi???!!! - wykrzykneła Gia opluwwając sie herbatą.
- Tak, prosiłam ją o pomoc.
- I ona nic mi nie powiedziała?
- Prosiłąm, aby ci nie mówiła bo to maiała być niespodzianka...
- Acha... - powiedziała zamyślona Gia. Gdy skończyła jeść poszła do swojego pokoju jeszcze raz popatrzeć na te wszystkie ciuchy. Następnie wzieła telefon i wykręciła numer do Rozi.
- Halo? - usłyszała głos jej mamy
- Dobry wieczór. Czy jest Rozi?
- Nie, nie ma.
- A wie pani może kiedy będzie?
- Pewnie późno, bo poszła z kolegą z klasy na dyskoteke. - "Z jakim kolegą?" pomyślała Gia.
- Acha, dziękuje dobranoc.
- Dobranoc. - powiedziała mama Rozi i odłożyła słuchawke. Gia jeszcze długo siedziała na łóżku myślą z kim mogła pójść na dyskoteke Rozi. Wzieła ponownie telefon i wykręciła telefon do Samanty.
- Słucham?
- Hej, Sami!
- Hejka! - odpowiedziała wesoło Samanta. Była wesołą dziewczyną, ale jak dla niej za dużo poświęcała sie szkole. Malowała stołówke, pomagała zbierać piłki po W-F'ie itp.
- Nie wiesz z kim poszła Rozi na dyskoteke?
- Wiem.
- A z kim?
- Nie mówiła ci? Wszystkim o tym rozpowiadała w piątek.
- No widać zapomniała mnie poinformować. - odparła zdenerwowana Gia.
- Poszła na dyskoteke z Maxem...
- Z Maxem?!
- No też sie dziwiłam... - powiedziała zamyślając sie Samanta.
- Słuchaj Sami jest już 21:30 musze kończyć.
- No pa!
- Pa! - powiedziała szybko Gia i rozłączyła sie. Gia siedziała do 22:10 rozmyślaja. Gdy spojrzała na zegarek wydała z siebie zduszony krzyk. Szybko sie rozebrała i pobiegła do wanny. Zawsze w niedziele myła głowe, zarzywała aroma terapii, kładła sobie maseczke itp. wszystko to zajmowało jej 2-3 godziny. Więc dopiero o godzinie 1:15 zgasiła światło. Myślała co jutro powie jej Rozi, i co powie Amber na jej odjechany pasek. Dopiero o 1:40 zasneła. Rano...

CDN

Ale sie rozpisałam z tymi ubiorami :laugha:
  Odpowiedź z Cytatem