W końcu to dziecko ta opieka zabrała

(po 2 dniach leżenia na podłodze).Przyjechała jakaś kobieta i chciała nakrzyczeć na matkę ale że ta się kąpała to zabrała tylko dzieciaka i pojechała. I matka nie ma we wspomnieniach, że zabrano jej dziecko

Adoptowałam je w innej rodzince i ono nie ma w drzewie genealogicznym swoich rodziców tylko są ci, go adoptowali.