Ale za to wszyscy biorą pod uwagę strony, nie posty.
Mi też się nie che pisać.
Karuś, pisz dalej!
:laugha: kocham tę buźkę
A mi sie już chce
Dziesieciokrotne szczęście odc. 21
..obudziłam się po chwili. Spojrzałam na zegarek. "Spałam" 30 minut. Chciałam wstać. Głowa mi ciążyła. Znów zemdlałam.. Obudziałm się po 5 minutach. Wczołgałam się 2 schodki. Usiadłam na kanapie. Wzięłam ?siąż?ę o chirurgi. Po kilku minutach uznałąm, że warto podszkolić się w innych dziedzinach medycyny, bo w tamtej wiem dużo. Czytałam o kardiochirurgii, ginekologi....
Skończyłam z 10 książek. Znów zrobiła mi się słabo.. Znów zamdlałam. Po kilku godzinach przypomniałam sobie, że być może mam wstrząs mózgu i trzeba lekarza. Wolno zeszłam na dół, zamknęłam wszystkie drzwi i powoli poszłam do szpitala. Zostawiłam też Susie i Kate kartkę.
Który dzisiaj? No tak. Byłam w śpiączce. Spałam dwa tygodnie. Dzieci nie ma. Ale z głową nie tak... Wstrząs mózgu. Bardzo poważny.
-Wiesz Edyto, w końcu jesteś lekarzem i rozumiesz. Przez 2 miesiace nie wolno ci gwałtownie ruszać głową i pracować. Musisz leżeć jeszcze pzrez tydzień. Akurat wtedy przybędą dziesięcioraczki.
Minął tydzień. Czekam i czekam na dzieci... I co widzę? Ashley! Cała zdrowa! Bez żadnych alergii! Jak pozanałam? Matka rozpozna wśród 10 dl;a innych identycznych dziewczynek np. Ashley.
-Ashley, kochanie!-krzyknęłam
-ma ma-powiedziała ona. Dziewczynki już mówią, chodzą... Jeszcze kilka lat i tylko patrzeć z radością, jak się wyśmienice uczą!
-Ale.. gdzie Mary?
Spojrzałam na Kate i Susie. Kate ściskała Katie, a Susie-Sarah.
-Dziewczyny!-krzyknęłam-Gdzie jest Mary?
-Mary.. no właśnie-powiedział jakis facet. Nie zauważyłam go wcześniej.-Mary Górniak. Zachorowała.
-Przecież wcześniej była chora!
-Ma zapalenie płuc z możliwymi dalszymi powikłaniami.
-No tak. Cały czas choruje. I oczywiście nie mogę jej zobaczyć?...
-Nie. ale za kilka tygodni powinna być zdrowa.
-Za kilka tygodni... Ma imieniny (przyp. aut.-> 25 marzec-imieniny Marii)
-To będzie zdrowa na imieniny.
-Do widzenia panu.
-Do widzenia!-krzyknęły siostry
-Do widzenia.
wzięłyśmy po trzy dzieci zaniosłyśmy do kołyske. Mam jeszcze 1 miesiąc i 3 tygodnie urlopu. Postaram się umilić ten czas dzieciom. Porozmawiam z Kate... Poczytam książki... Ten czas to prawie tyle samo co wakacje. 25. 04 wracam do pracy.
CDN.