moj kolega mial pirata. no i mial to drzewko. i podlewal podlewal, za jednym razem zgarnal 200. i zrobil taki tips, ze mi szczena opadla :shock: podlewal to drzewko i podlewal. nie placil rachunkow itp. a pewnego razu przylazł komornik, nu, i zamiast wyeksmitowac kolege to poszedl i zebral simoleony z drzewa i odlazl