Ja miałam dwa dziwne zdarzenia: pierwsze, to kiedyś moja babka leży na kanapie i ogląda telewizję, a tu nagle Mortimer Ćwir wbiega, jakby przed czymś uciekał, wbiegł do mojego domu, zrobił coś w stylu jakby głaskał tą babkę po głowie i sobie spokojnie poszedł... a drugie to moja nastolatka, umówiła się z chłopakiem w mieście i przyjechały po nią naraz taksówka i samochód do pracy. No to ona wsiada do taxi a ma napisane że do pracuy pojechała. No to myślę trudno, nie pojedzie do pracy, jak przyjechali do miasta, to widać było jak taksówka jedzie i... włączył mi się w mieście tryb budowania... no to musiałam wyjśc z tego miasta, ale no pokazał mi się komunikat jakbym opuszczała to miejsce w trybie życia... ech... a tak poza- mieliście już opiekunkę o imieniu Sergiusz???
|