To straszne
U mnie mały nieboraczek, wylazł bezczelnie z domu i poszedł sobie w świat :ekout: . Zniknął z paska. Następnego dnia zaadoptowałam dzidziusia w tym samym wieku co mały dezerter, i co? Kgo mi przywieźli? Mojego małęgo brzdąca. Tego samego, miał nawet to samo imię. Mamusią się ucieszyła! :tu:
|