A u mnie raz było tak:
Wzięłam opcję mów do: Tomek. No wiecie z tym takim misiem-maskotk±. Facetka podlazła do dzieciaka i zaczeli gadać sobie. Tylko, że chmurka mówienia szła od misia. W końcu w pewnym momencie chłopak się wkurzył i stan±ł prosty. (znudziło mu się

) Miał opcję rozmawiaj. Wszystko niby OK, gdyby nie to, że mi¶ znajdował się w s±siednim pokoju, a ręce kobiety razem z nim