Witam!
To moje pierwsze "fotostory" wiec nie oczekujcie zbyt wiele

.
Oto moja rodzina Grzyb,

a to ich nowy dom :

Pewnego dnia Viktor siedzial przy kominku w duzym pokoju i nagle uslyszal ciche cmokniecia i mlaskanie.Wyjzal za sciane i nie mogl uwierzyc co widzial! Jego wlasna zona go zdradzila!

Viktor wzial Irme (to jego mala corka) i podszedl do Darji i Jacka z oczami pelnymi lez "Co to ma znaczyc?! Jak mozesz mi to robic, przeciez wzielismy slub i... i mamy corke!!!"
Viktor polozyl Irme delikatnie na podlodze i spojrzal na swoja zone.W tym czasie Jack uciekl do swego pokoju.
Viktor poprostu nie mogl w to uwierzyc, i to jeszcze w jego IMIENINY !!!
Daria zaczela sie tlumaczyc,
ale Viktor mial dosc zazaldal rozwodu.
Darie az zatkalo.
Placzac Daria idzie z domu i nawet nie zegna sie ze swoja coreczka Irmgarda.
Irma zglodniala wiec Viktor posadzil ja w krzasle i dal jej jedzenie.Potem usiadl przy stole i zrozumial, ze bez Darji nie moze zyc.
Po jakims czasie Viktor poznaje mloda dziewczyne ale jej imiena nie powiem.
KONIEC
ciag dalszy nastapi
I jak wam sie podoba??? :\