Cytat:
Napisał Adziczka
moja simka też była w ciąży i jak to bywa była strasznie głodna pojechałam do centrum z jej mężem bo chcieli jechać więc zabrałam ich do centrum. Głód jej spadał cały czas energia też więc szybko zabrałam ich do domu. Puźniej mi zasneli na ulicy koło domu. I w końcu głód jej spadł i miała czerowny cały pasek. Nagle pokazały się pragnienia wygrania ze śmiercią prędko dałam jej puszke z żarciem bo akurat stała w kuchni i udało się śmierć pozwoliła jej na dalsze życie i dziecko się urodziło. Tak trudno jest dpać o życię simów...
|
U mnie jak simka chciała jechac w ciazy do miasta to pisalo że "skoro jest w ciazy niepowinna ruszac sie z domu!" Nie wiem jak Ci sie udalo!?Pozdrowka