Temat: Porywacze
View Single Post
stare 23.01.2005, 09:57   #3
Binek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie


Kiedy przyszła Nina kaliente usłyszała wołanie o pomoc.Okazało się ,że to porywacz znęca się nad Anią wyciągła scyzoryk z ręki podbiegła do porywacza i wbiła mu go w serce.

Porywacz miał śmierć na miejscu.Zobaczyli to inni porywacze podbiegli do Niny schwycili ją pobili i wsadzili do Ani i Kasi , powiedzieli:
-Nina jutro będziesz nieżywa , utpimy cię!-powiedział Antoni.
-Ty jesteś Nina?-zapytała kasia
-Tak a ty Kasia?Znam twoją mame.-powiedziała z uśmiechem Nina
-Mogę nawet umrzeć ale żeby ... a wogle co będe gadała.Musimy się do jutra jakoś zgrać.No wiecie jakieś dzbanki nie dzbanki belki , i po głowie im.Wtedy my im zrobimy porywaczy.-powiedziała z dumą Nina
-A jak to niewypali?-zapytała Kasia
-Ja jutroo wychodzę.Nie chcę być przetrzymana!Ja w t nie wchodze.-powiedziała ładąc się na łózku i płacząc.

-Kasiu ,szanuje twoją decyzje.Lecz ja i Nina też chcemy wyjść rozumiesz.
-Nie nie rozumiem!-Krzykneła kasia i pobiegła do swojego łózka.

-Nina nici z planu,kasia sie nie zgadza-powiedziała zasmucona Ania
-No cóż jakoś wyjdziemy z tąd partnerko nie muszę jutro ja mogę poczekać,ale ja mogę jutro nie żyć.

-Właśnie w tym proeblem,próbowałam z nią rozmawiać ale się nie da!-powiedziałą Ania
-tak właśnie.-odpowiedziała jej Nina
Dobra ja ide się zdrzemnąć.-powiedziała Nina i poszła.

rano przejeżdżał autobus szkolny i kierowca zobaczył przy śmietniku stary plan porywaczy.Wiedział o nich wszystko.Oni to zobaczyli,podbiegli do niego i go zabili.

Ostatnio edytowane przez Binek : 23.01.2005 - 10:11
  Odpowiedź z Cytatem