Cytat:
Napisał *Mila*
Ja miałam jedną dziwną sytuacje z udziałem diny kaliente.... akurat była w ciąży (ale brzuszka jeszcze nie było widać  ) więc puki jeszcze mogła wychodzić z domu zabrałam ją do miasta zeby kupić jakieś ciuszki dla dzidzi... wszystko było ok do czasu kiedy zabrałam ją do domu.. tuż po wyjściu z taksówki zrobiła scene w stylu amerykańskich horrorów i stopniowo upadała na ziemie, ryczała i jakby błagała o coś... ja patrze a tu kostucha idzie a że mieszkała sama nikt nie mógl nawet targować się o jej życie  dodam jeszcze że miała dobre samopoczucie i nic nie wzkazywało na to że miałaby zaraz umrzeć  mieliście co.ś takiego? 8|
|
Czasem sie niestety tak zdarza... U mnie też tak było, pani sobie wróciła z pracy i po jakimś czasie zaczęła umierać. Myślałam, że ją z nowu zaniedbałam, więc wyszłam z gry niezapisując jej. Gdy z nowu weszłam to zaczęłam pilnować tej simki... Miała wszystko ok, lecz także przyszła kostucha. Jednak mieszkała z rodzinką i na szczęście udało się ją uratować. Takie przypadki zdarzały się też u innych osób (było to w jakims temacie). Nie ma chyba sposobu na to...