View Single Post
stare 24.01.2005, 15:51   #9
Nesy
 
Avatar Nesy
 
Zarejestrowany: 01.09.2003
Skąd: Jaworzno
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 244
Reputacja: 10
Grin Miłość z przymusu część 8.

Na poczatek sorrki za to że tylko 3 zdjęcia ale nie chciałam was dłużej zmuszać do czekania. No to zapraszam do czytania i komentowania

__________________________________________________ _____

... W drzwiach ukazała się policjantka. Stała chwilę nieruchomo i wpatrywała się w Amy.
Dziewczyna miała złe przeczucia.

-Dlaczego ona się tak na mnie patrzy? –Myślała uciekinierka- czyżbym złamała prawo?

Amy była przerażona myślą, że musiałaby wrócić do domu i wysłuchiwać całodobowych kazań swego ojca. Lecz ku jej zdumieniu kobieta podeszła do nich i powiedziała łagodnym tonem.


-Czy wy dwoje jechaliście w tym pociągu, który uległ awarii?
-Tak. A o co chodzi?
-W związku z tą awarią policja zobowiązała się zorganizować transport dla wszystkich poszkodowanych. Aby mogli oni dotrzeć do celu swej podróży. Więc skoro wy również jechaliście tym pojazdem macie prawo do darmowego przewozu. Czy chcecie z niego skorzystać?
-No właściwie to, czemu nie? –Odparł chłopak niepewnie.
-Więc proszę za mną.

Amy i Adam ruszyli za policjantką. Szli z nią przez ciemny las przeciskając się między drzewami i kolczastymi krzewami. Było bardzo ciemno i prawie nic nie było widać. Jedynym źródłem światła był księżyc i gwiazdy. Potykając się, co chwilę o wystające korzenie w końcu wyszli na otwartą przestrzeń. Niedaleko lasu był parking. Oświetlały go dwie zardzewiałe latarnie i światło z jakiegoś małego pomieszczenia. Widać było, że stoi tam grupka ludzi i kilka aut.

-No jesteśmy. - Powiedziała policjantka- Zaraz podjedzie tu autobus i zabierze was razem z innymi. A jeśli musicie skorzystać z toalety to znajduje się ona w tym małym budynku.
-Dziękujemy.
-Och ależ nie ma, za co to był mój obowiązek. No idźcie do reszty. Życzę wam miłej podróży.

Powiedziawszy to kobieta odeszła w stronę parkingu i zniknęła w ciemności.
Para nastolatków udała się na parking, aby oczekiwać tam na autobus.

W tym czasie policjantka rozmawiała z kimś przez telefon.

-Halo. Panie komendancie. Znalazłam ta zaginiona dziewczynę. Niech pan przyśle tu radiowóz.
-Dobrze. Zaraz go wyśle a pani niech pilnuje tej dziewczyny. Teraz nam się nie wymknie.
-Tak jest panie komendancie!

Kobieta odłożyła słuchawkę i z satysfakcją oraz ponurym uśmieszkiem na twarzy udała się w stronę parkingu.
Lecz nawet nie zdążyła postawić jednej stopy, bo podjechał autobus.
Policjantka stanęła i nie wiedziała, co robić.


-I, co ja teraz zrobię?! Ta dziewczyna zaraz wsiądzie do autobusu i odjedzie a radiowozu jeszcze nie ma!! I co mam zrobić?!

Gdy tylko pojazd stanął i drzwi się otworzyły cała grupka ludzi popędziła w jego stronę. Wśród tego tłumu była również Amy i jej chłopak.
-Szybko Amy!! Bo zajmą nam najlepsze miejsca!!
-No to pobiegnijmy.
-OK.

Tak, więc oboje zaczęli biec i policjantka straciła ich z oczu.

-Cholera!! Uciekła mi!! Ale czemu zaczęła biec? Czyżby się czegoś domyślała?

Kobieta nie zastanawiała się długo tylko pobiegła za tłumem ludzi. Przepychając wszystkich w końcu dostała się do autokaru. Przeleciała wzrokiem po siedzeniach, ale nie ujrzała Amy i jej towarzysza. Wyszła, więc spowrotem na pole i zaczęła przeszukiwać tłum. Niestety dziewczyny nie znalazła. Poszła jeszcze sprawdzić toaletę, lecz gdy wróciła na parking autobusu już nie było.

-No nie uciekła!! Trzeba wysłać za tym autokarem pościg.

Tak, więc policjantka podbiegła do telefonu i pośpiesznie wykręciła numer.

-Panie komendancie melduję, że dziewczyna ucieka autokarem na południowy-zachód drogą 505. Trzeba wysłać za nią pościg i zawiadomić kierowcę. Jeśli dojadą do SimCity to już jej nie znajdziemy.
-Dobrze. Zaraz wyślemy pościg. A po panią już jedzie radiowóz.
-Nareszcie. Jakbyście wysłali go wcześniej to dziewczyna by nie uciekła.
-Niech się pani nie martwi złapiemy ją.

Kobieta odłożyła słuchawkę i zatarła ręce.

-No już nam się nie wymknie!!

Lecz nawet nie wiedziała jak się myliła...
Autokar stanął właśnie na stacji, aby zatankować i pasażerowie wysiedli by najeść się i napić.

-No się Amy teraz już tylko przejedziemy do końca drogę 505 i jesteśmy w SimCity.
-To dobrze, bo już jestem tym wszystkim zmęczona.
-Ja też. Jesteś może głodna?
-Trochę. Ale bardziej chce mi się pić.
-No to chodź do baru. Ja stawiam.
-Jak chcesz?


Oboje udali się do restauracji i zajęli stolik, który stał za rzędem kwiatów.
Zamówili Colę i Hamburgery. Najedli się i napili a potem udali się do sklepiku, aby kupić coś na drogę. W tym samym czasie do autobusu podjechał radiowóz. Wysiadło z niego dwóch policjantów i zaczęli przeszukiwać pojazd.

-Dobra ty idź do restauracji a ja pójdę do autokaru.
-OK. Tylko sprawdzaj dokładnie, bo mogła się gdzieś ukryć.
-Przeszukam wszystko dokładnie. Więc jeśli ona tam jest to na pewno ją znajdę.
-No to ruszajmy.

Mężczyźni wyruszyli, więc na poszukiwania...


__________________________________________________ _________

Mam nadzieję że się podobało A teraz zapraszam do KOMENTOWANIA
Nesy jest offline   Odpowiedź z Cytatem