Odcinek 2
Ela nie spała całą noc.Czuła się jak żebrak pozostawiający swój dom ,ulice.Wiedziała ,że dziś przyjdzie po nią matka z ojcem.Nie miała apetytu na jedzenie.Siedziała zamknięta w pokoju i płakała.Nie wiedziała co ma robić.Nagle po kilku latach pojawia się matka i zabiera ją.Ona nawet o tym nie wiedziała ,że matka o nią walczy w sądzie.Czemu nikt jej tego nie powiedział?Pytała się cały czas w myślach.
-Ela otwórz!nie mozesz się na nas obrażać.Jeśli ci będzie źle z matką lub będziesz chciała wrócić masz prawo walczyć!-Mówił kucharz lecz wogle nikt mu nie odpowiadał.
-Ela!-Krzyknął.Otwórz te cholerne drzwi!
Kamila podeszła i zaczeła otwierać mówiąc:
-Co pan chce?
-Twoja matka przyszła.-Odpowiedział zasmucony kucharz.
Za drzwiami stała matka i ojciec.Mówili cały czas coś do siebie.Kamila stała jeszcze chwile przezd drzwiami i rozmyślała jak to będzie?W koncu wyszła i podbiegła do niej matka mowiąc:
-Och córusiu moja perełeczko.
Ela cały czas płakała po cichu.
-Dziecinko nie płacz.-odpowiedziała jej kobieta.
-To jest twój tata Karol a ja jestem Lucyna.-powiedziała radosna Lucyna.
Ela jej nie odpowiadała.
Zobaczyła w drzwiach swojego chłopaka.Odepchneła matke i pobiegła do niego.
-Ja sie boje.-Powiedziała przytulając swię do niego.
-Ja też się boje że cię już nie zobacze!Czuje się jak .... jak .... ktoś .... -chciał coś powiedzieć lecz nie zdołał tego wypowiedzieć.
Poszli razem i usiedli na kanapie.
Jacek przywitał się z rodzicami i przedstawił się.
Weszła pani Iza a za nią kucharz.
-Dzieńdobry nazywam się Iza Wloszczyk.Jestem opiekunką dzieci z domu dziecka.Ela bardzo mocno przeżyła ostatnie dni więc ostatnie oytanie do niej.Chcesz podisac dokumencik ?-zapytła pani Iza.
-Podpisz!Możesz mieć lepsze zycie!Mną się nieprzejmuj.Jakoś się jeaszcze spotkamy,obiecuje Ci.-Zachęcał ą Jacek.
Ela zaczeła powoli pisać na kartce papieru.
-Ellka chyba źle zrobiłaś podpisując ten dokumencik.Uwierz mi jestem w tych sprawach dobra!-Powiedziała jej zastepowa Hanna.
-Och nie strasz jej.-Powiedziała szeptem Pani Iza.
Pani Iza wstała z kanapy i podeszła do rodziców Eli mówiąc:
-Proszę pamietać Ela ma prawo wychodzić z domu.jeśi jej się nie spodoba może nawet walczyć żeby wrócić do nas do domu dziecka.-Gdy skończyła mówić ostro spojrzała na matke Eli.
-Gdy jesteśmy już na miejscu mogę ci powiedzieć NIE JESTEM TWOJA MATKĄ!On nie jest twoim ojcem.Zobacz jak pięknie podrobiliśmy dokumenciki.Wiesz po co cię tu ściągneliśmy?Żeby dostawać jako biedna rodzinka kase za ciebie.Twoje dane są sfałszowane twoja historia też ciebie nie zabrała tak sobie policja.Zaprosiłam cię i twoja matke do mnie na kawke kiedy ją przyniosłam trzasłam ją wazonem potem zabiłam.Ciebie dałam do adopcji powiedziałam że rodzina cię nie chce.NAzywasz się Kamila Dallas.Sławna była twoja rodzina.Byłaś dla nich wszystkim.BYliscie bogaci,zadzdrościliśmy wam.Więc...
Co się stanie z Kamilą Dallas?O tym w nast pnym odcinku.