U mnie dziecko zostało przyjete mimo Diny i Dona zostało przyjete do szkoły prywatnej mimo ze Don zrobił obaid-spagetti i miał tylko trzy paski w gotowaniu...
A tak zmieniajac temat to ja raz miałam, jak zaczynałam grac w TS2, dwójke dzieci w szkole prywatnej i było wszystko ok, a pewnego dnia przyszedł drektor... Nie zapraszałam go ani nic w tym stylu, z zaskoczenia i miałam mu obiad zrobic... W domu był "syf" ze tak powiem i był komunikat ze juz dziecko nie uczeszcza do szkoły prywatnej...
|