View Single Post
stare 10.02.2005, 19:59   #9
-tamatha-
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Ostatni Odcinek!!!

Ech... no to ja daje ostatni odcinek... co mi tam, al uwaga beznadziejny... tak się starał by dać jakieś sensowne zakończenie, ale nic ciekawego nie wymyśliłam.
PS: I tak przy okazji to zmieniłam nick'a spodobało mi się imię głównej bohaterki . Ale zostawiam stary avatar na trochę czasu, żeby się jakby to nazwać przyjęło
__________________________________________________ _________________

Wtorek 26 Czerwca

Nadszedł ten straszny dzień… dzień mojej domniemanej śmierci…
Musiałam uciec chyba mnie rozumiecie???? Za bardzo się bałam by spojrzeć śmierci prosto w twarz… Zrobiłam to, gdy nikt nie patrzył, żeby mnie nie zatrzymali.



Wydaję mi się, że ci ,,przyjaciele” byli zamieszanie w całą tą sytuację, być może coś nas łączyło, czy ich czeka śmierć??? Żałuję może powinnam im kazać uciekać, teraz będę obwiniała siebie o śmierć 5 ludzi…, choć nic nie zrobiłam.
Choć kiedy wróciłam do domu poczułam rozluźnienie znów nabrałam kolorów, postanowił zrobić coś z włosami, obcięłam je tak żeby nie było widać powyrywanych końcówek i przefarbowałam na blond, nie chciałam jednak zmieniać makijażu na ostry róż, więc zostawiłam swój poprzedni makijaż



Teraz zostawało ostatnie pytanie co ja zrobię z własnym życiem jak je ułożę, na razie mam z czego żyć, ale później…. Na pewno nie sprzedam domu… tu się wychowałam i tu… tu mieszkali moi rodzice, którzy coś jednak ukrywali…

Roksana i Edgar są to prawdziwi przyjaciele już pierwszego dnia mojego powrotu, przywitali mnie jakbym była im bardzo bliska, nie rozumiem tego, bo dla obojga nie byłam zbyt miła.




Czwartek 32 Lipca

Dawno nie pisałam… być może, dlatego, że nie było czasu… a może chęci.
Między mną i Edgarem zaiskrzyło kocham go i nie przejmuję się jego wyglądem





Być może to dlatego, że jesteśmy ,,inni” niż reszta ludzi na tej ziemi… Wreszcie odkryłam tą wielką tajemnicę skrywaną przez moich rodziców…. Oni byli ,,pośrednikami” tak naprawdę do końca nie wiem co to znaczy… Nie wiem co robili… to było coś ważnego i tak jak pisała mama żyli tylko po to, aby umrzeć by mnie chronić… to było ich przeznaczeniem, choć tego nie rozumiem, wiem, że nie chcieli mnie skrzywdzić, ale czuję, że czuwają nade mną gdziekolwiek jestem, przecież to tata uratował mnie wtedy to on kazał mi uciec…
Wiem również, że to ja jestem kimś ważnym kimś, kogo trzeba chronić. Byłam celem ciemnej postaci prześladowała mnie jej celem było wzburzenie we mnie coraz większej ilości lęków i prawię się jej to udało… ale teraz gdy jestem z Edgarem nic mi się nie stanie on też ma mnie chronić również jest ,,pośrednikiem” Nie wiem co dalej napisać przeżyła w ciągu tego roku wielki szok i nie wiem jak się z niego otrząsnąć. Moim przeznaczeniem jest zginąć, ale ze starości Jak normalny człowiek
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara
Kocham Edgara”

Odłożyłam pamiętnik powrotem na nagrobek, a łza spłynęła po moim policzku… w końcu odczytałam piękną historię, która mnie wzruszyła. Trzymałam zapiski z młodości mojej babci, która tak jak chciała umarła ze starości nigdy jej nie zapomnę… To była jej ostatnia wola abym ja odczytała jej historię i zostawiła ją głęboko w sercu



I w tym momencie poczułam chłód jakiego jeszcze nigdy nie czułam…

__________________________________________________ ______________

No dobra to już koniec... Nie musicie komentować... nie warto

A no i jeszcze jedno pytanie podoba wam się bluzka Roksany tej blondyny bo chciałabym wiedzieć czy mi się udała... choć to za bardzo nie na temat
  Odpowiedź z Cytatem