View Single Post
stare 14.02.2005, 16:45   #8
Madziuch
 
Zarejestrowany: 05.10.2004
Płeć: Kobieta
Postów: 432
Reputacja: 13
Domyślnie Odc. 7 :(

Trudno, Thea, wiem że dużo błędów bo go szybko robiłam. No, u mnie zaczyna być cieńko z ortografią (choociaż we wszystkich klasach oprócz 3 miałam tytuł mistrza ortografi)
Odc. 7 - Niespodzianka
Johny obudził się rano. Lekkie promienie słońca przeleciały mu przed oczami.
-No tak... - mruknął i podniósł się powoli z poduszki.

Jak zawsze, poszedł wziąść prysznic.
-Pam Pa Rara RaRa RaRa suuuuszone mięsko jedz... Na nananana aaaleee fajnie je je się! - Johny podśpiewywał sobie pod prysznicem. Właśnie wykonywał kawałek "Kadzidupów", zespołu rock'owego.
-Johny! - usłyszał głos Carla.
-Już idę ty wiercidupo! - krzyknął wychodząc z kabiny.

-Johny, o czym marzysz? - spytał nagle Carl.
-Eee...hehe...lasencje - odpowiedział mu Johny i zniknął Carl'owi z oczu.
-Ech,,,mniam...jeszcze trochę...mmm...pychotka! - okularnik nagle usłyszał pomlaskiwanie Johny'ego.

Wszedł do kuchni. Zobaczył Johny'ego opychającego się owsianką.
-Ohoh...Ugh?! - Blondyn próbował coś powiedzieć : na daremno. W końcu powiedzieć coś z ustami pełnymi jedzenia jest dość trudne.
-Ugh? - powtórzył Carl po Johny'm.
-Odczep się postaku! - krzyknął paker wypluwając jedzenie. Carli obrócił się na pięcie i wyszedł.

-Halo? Cześć, chodź, Johny już jest... - Carl szeptał do słuchawki telefonu.
-Już... - w słuchawce było słychać cichy głos. Carl odłożył słuchawkę i wyszedł.
-Kadzi! Kadzi! Kadzi! Pake ! Paker! Paker! - Johny stał przed lustrem i ćwiczył swoje pozy. Carl nerwowo spojrzał za firankę. Wybiegł z domu.

-Jesteś!- powitał dziewczynę w falowanych włosach.
-No, gdzie jest ten Bravo? - odpowiedziała napasliwym tonem.
-Bądź dla niego miła, tylko dziś! Jest w środku - Carl wskazał palcem na drzwi wejsćiowe.
Johny akurat wyszedł przed dom.
-Eee...Johny, Ania (takie jest bowiem jej imię)właśnie przyszła do ciebie - powiedział szybko i wszedł do domu aby im nie przeszkadzać.

-NIESPODZIANKA! - krzyknęła wesoło dziewczyna łapiąc go za rękę. Johny zaniemówił.
-Eee...
-Nie "Eee..." tylko "Hej!", gdzie idziemy? - Johny patrzył na dziewczynę zaskoczony.
-Ejo! - machnęła mu ręką przed oczami. Dopiero teraz wrócił do rzeczywistości.
-Och..lasencja! Czy chcesz polecieć ze swoim amorem snów w daleką podróż w niebiosa? Wież, najwyżej dzieci będą miały skrzydełka! - Johny był w swoim żywiole. Nagle zobaczył jakąś rękę.
-Auu!! - krzyknął, a okulary spadły mu na nos. To Ania nie wytrzymała : spoliczkowała go. Popatrzyła na niego z pogardą iodeszła na pięcie.
-I dobrze ci tak! - krzyknęła znikając za drzewem.
-Ach..tak, te lasencje - powiedział blondyn pod nosem.
Johny, jak zwykle załamany wrócił do domu.
Usiadł ze spuszczoną głową w salonie. Włączył telewizor.

-Program "Dziewczynki atakują"! Właśnie się zaczyna! Zapraszamy... - mówił spiker w telewizji. Johny zapomniał o kłopotach, o mięsku. Zafascynowany wpatrywał się w szklany ekran...

C.D.N
Może zrobię Johny Bravo- nieudany podryw 2 ... zobaczymy. Dobra, czekajcie, niedługo zrobię fs "Johny Bravo - Nieudany Podryw 2", ale dopiero po tym fotostory, które właśnie zaczynam robić (już niedługo bedzie forum). Aha:
wszystkie prawa fs "Johny Bravo - Nieudany Podryw 2" zastrzeżone! Żeby nikt mi się nie wachał robić fs. pt . "Johny Bravo - Nieudany Podryw 2 "

Ostatnio edytowane przez Madziuch : 14.05.2005 - 09:05
Madziuch jest offline   Odpowiedź z Cytatem