Stworzyłam nowe, drugie fotostory. Pierwsze mi nie wyszło i nawet nie z powodu jego niskich ocen. Wszystkie zdjęcia mi się pokasowały

Tym razem obiecuję, że będzie co najmniej kilka odcinków. Zdjęcia nie są dobrej jakości; dopiero się uczę i nie wiem jak je polepszyć.
---------------------------------------------
Odcinek 1
Emilia obudziła się raptownie. Przez chwilę nie wiedziała, dlaczego jest w takim podłym nastroju, ale nagle przypomiała sobie o wczorajszej rozmowie z rodzicami. Chwilę później do pokoju weszła jej mama.
- Czemu jeszcze leżysz, Emilko? Chodź, musimy porozmawiać.
Dziewczyna jęknęła cicho.
- A zatem, powiedz mi jeszcze raz, czemu nie podoba ci się nasz pomysł?
- Mamo, ja nie chcę mieć siostry a szczególnie z sierocińca!
Nieoczekiwanie Kasia, mama Emili, posmutniała.
- Dzieci z sierocińca są gorsze od pozostałych - nie dawała za wygraną dziewczyna.
W oczach Kasi zaszkliły się łzy.
- Nigdy ci o tym nie mówiłam, ani twojemu tacie .. - powstrzymywała się, by nie wybuchnąć płaczem.
- O czym?
- O tym, że pochodzę z sierocińca.
CO?! - tata wstał - Czemu mi o tym nie powiedziałaś?
Emilia siedziała nieruchomo, po czym zerwała się z krzesła i przytuliła ją mocno.
- Przepraszam.
- Nie szkodzi - uśmiechnęła się mama przez łzy - ale teraz sama rozumiesz ..
- Mówiłaś, że twoi rodzice mieszkają daleko.
- Bo chyba tak jest. Chcę zaadoptować kogoś takiego, jak ja w młodości.
Jej córce nie podobało się to, ale już nie odezwała się ani słowem.
- Zobacz, to pokój twojej nowej siostry. Podoba ci się?
- Bardzo ... - powiedziała Emila bezbarwnym tonem. Rzeczywiście, pokój bardzo jej się podobał. Był dużo większy, niż jej pokój, ale powstrzymała się od komenatrza w obecności mamy.
- Dzisiaj jadę do sierocińca. Jestem pewna, że polubisz tą dziewczynkę.Jest bardzo sympatyczna.
- Dzisiaj?!
- Tak, im szybciej tym lepiej.
-----------------------------------
W drugim odcinku:
- Jaka będzie nowa siostra Emilii?
- Jak dziewczyna przyjmie małą?
Następny odcinek niedługo!