View Single Post
stare 21.02.2005, 16:21   #24
Caro'tka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Soora że post pod postem baaardzo przepraszam.
Życie Natalii Kadzidełko
Odcinek 3


Pobiegłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko i zaczęłam szlochać, nagle weszła do mnie moja mama, szybko wstałam na nogi.
- Kochanie co się stało? – zapytała troskliwie mama.
- Nic mamo, tylko nie mogę zasnąć. – skłamałam.
- Może przewietrz się to ci na pewno dobrze zrobi. – odpowiedziała
- Dobrze mamo. – powiedziałam, poczym mama mnie delikatnie musnęła w policzek.
- Dobranoc. – powiedziała
- Dobranoc. – powtórzyłam po mamie.

Wyszłam na dwór, nagle zobaczyłam stodołę której wcześniej nie widziałam. Powoli weszłam do niej. Zobaczyłam tam piec, lecz to nie był zwykły piec, miał on jakieś dziwne pokrętło.
Przekręciłam je, wybił Nr 16.
Nagle cały ten obraz zaczął wirować, Ohh moja głowa mnie bolała, dostawałam mdłości. Potem szłam, szłam korytarzem, zaczęłam biec, dobiegłam do drzwi otworzyłam je weszłam i… spadłam, leciałam bardzo szybko.
Teraz tylko to pamiętam że jestem w jakimś domku.

Byłam ubrana w jakąś bardzo dziwną suknie, jakby jakąś staroświecką.
Zobaczyłam dwie małe dziewczynki. Bawiły się lalkami. Zdziwiłam się że się na mnie nie patrzą przecież jestem dla nich obca. Jedna dziewczynka przypominała mnie jak byłam mała ale przecież to niemożliwe, zatem druga przypominała Mirandę. Dziwne.

Podeszłam do książek w innym pomieszczeniu.
Stała tam kobieta prawie taka sama jak moja mama, a spał podobny mężczyzna do mojego taty. Znowu się bardzo zdziwiłam. Myślałam że jeżeli oni mnie nie widzą, to na pewno nie będę mogła wsiąść jakiejś książki. Postanowiłam spróbować. Nie miałam racji, wzięłam książkę z napisem ”Album Rodzinny”. Otworzyłam go na wielkim rodzinnym obrazku.
Moje zdziwienie było tak wielkie że nie da się tego opisać. Koło kobiety która była podobna do mojej mamy było napisane paulina Kadzidełko. koło mężczyzny podobnego do taty było napisane Przemysław Kadzidełko.
I w to co teraz było napisane nie mogłam uwierzyć koło dziewczynki podobnej do mnie było napisane Natalia Kadzidełko, a koło dziewczynki w blond włosach Miranda Kadzidełko.
Ale jak to możliwe że ja jestem tutaj?
Co się dzieje teraz w moim roku?
Czy tata i mama mnie szukają?
Czy może stanął czas?
Te i inne pytania cały czas mi dokuczały.

Pobiegłam do dwóch dziewczynek.
Podszedła tam również moja matka.
- Natalio proszę cię idź do swojej cioci Magdaleny. – Powiedziała moja mama do mojego drugiego ja.
- Dobrze mamo – odpowiedziało moje ja.
Ale czekajcie, ciocia Magdalena?
Czyli moja ciocia ciekawe jak ona wygląda?, a z reszta nie ważne, ważniejsze jest to po co tu jestem i co się stanie z Mirandą?

Moja mama złapała za rękę malutką Mirandę i podeszły do jakiegoś dużego niebieskiego samochodu, takiego samego jakim przyjechała do nas Miranda. Mama pocałowała Mirandę i powiedziała troskliwie:
- Mirando nie zrozum mnie źle to dla twojego dobra… - łza jej spłynęła po policzku.
- Ale…ale…ale mamo gdzie ja jadę?,
Co ze mną będzie?, czy będziemy się widywać?, wrócę do was?... – te i inne pytania zadawał Miranda.
- na pewno do nas wrócisz… na pewno… - krzyczała mama.
Jakaś pani złapała Mirandę za rękę i wsiadły razem do samochodu…

___________________
Kto był z Mirandą?
Gdzie pojechała Miranda?
Czy Natalia wróci do swojego roku?
O co w tym wszystkim chodziło i jak to się stało?
Na te i inne pytania do wiesz się w części 4 zapraszam.
__________________
I jak sie pdoba?
Pisać dalej?
Proszę o komentarze bo jak widze od 2 dni nikt tu nie komentuje!

Ostatnio edytowane przez Caro'tka : 22.02.2005 - 11:12
  Odpowiedź z Cytatem