Przeczytałam wszystkie wasze rady - dzięki :kiss: Teraz drugi odcinek tym razem na pewno dłuższy.
Odcinek 2
Emilia wróciła do pokoju z głową pełną pytań. Kim będzie jej nowa siostra? Jak bęzie wyglądała? Jak ją potraktuje? Nawet czytanie książek - jej ulubione zajęcie nie uspokoiło dziewczyny. Cały czas była zła na rodziców, miała wrażenie, że zrobili jej na złość adoptując tą dziewczynkę, jeśli wiedzieli że Emilia nie chce mieć siostry.Wreszcie po dwóch godzinach ( choć dziewczynie wydawało się, że minęła wieczność ) usłyszała głos z przedpokoju
- Emilko!
Dziewczyna szybko pobiegła do wejścia, bo była ciekawa siostry. Jej tata stał już na schodach i uśmiechał się do skromnie wyglądającej dziewczynki w kucykach. Obok niej stała mama.
- To jest Klaudia - przedstawiła dziewczynkę Kasia
Klaudia była dość niska i szczupła. Spoglądała na nową rodzinę zza dużych, okrągłych okularów. Nosiła fioletową bluzkę i pasującą do niej różową spódniczkę.
Wyglądała na skromną i zamkniętą w sobie.
-"Pewnie dlatego rodzice ją wybrali" - pomyślała Emilia ze złością. - "Czy oni nie widzą żę tylko odgrywa grzeczną?!"
Rodzice poprowadzili małą do jej nowego pokoju. Klaudii bardzo się on podobał.
- A teraz idź spać, bo jutro wstajesz wcześnie do szkoły - przybrana mama przytuliła dzieczynkę
- My też idziemy się położyć.
Emila została sama na dworze. Przez chwilęc stała bez ruchu, po czym powlokła się do łóżka.
Dopiero, gdy położyła się i oddała rozmyślaniom, ogarnęła ją złość. Jej rodzice nie zwracali na nią uwagi, od kiedy Klaudia przekroczyła próg tego domu.
-"Pewnie nawet nie wiedzą, czy już śpię"
Do tego wierczora mama zawsze sprawdzałs, czy Emilia leży w łóżku przed jedenastą. Teraz po raz pierwszy nie przyszła.
Wtedy dzieczyna poczuła jeszcze żal i smutek. Zaczęła płakać. Po kilku bezsennych godzinach podjęła decyzję:
- "Zrobię małej tutaj piekło tak, że jeszcze mnie popamięta. Będzie żałować, żę kiedykolwiek dołączyła do naszej rodziny!"
Zasnęła z gotowym planem w głowie.
Rano Kasia obudziła dziewczynę.
- Emilko, zrób płatki na śniadanie - Klaudia bardzo je lubi!
Zaspana nastolatka ziewnęła szeroko i spojrzała na zegarek.
- A ty nie możesz? - zapytała opryskliwie
- Nie mam czasu, za piętnaście minut ptrzyjeżdża samochód do pracy. Pospiesz się
Emilia kipiąc ze złości przebrała się i zaczęła byle jak robić płatki z mlekiem.
- Tylko nie przypal mleka! - krzyknęła mama na pożegnanie, wybiegając z kuchni.
Gdy tylko Kasia wyszła z kuchni, dziewczyna cisnęła garnek w podłogę i usiadła przy stole. Miała już dość - teraz nie tylko nie lubiła nowej siostry - poprostu jej nienawidziła. Kilka minut później do kuchni wszedł tata.
- Jeszcze nie zrobiłaś śniadania? - zdziwił się
- Nie, zrób sam - odburknęła demonstracyjnie zakładając ręce
- Przecież wiesz, że zawsze przypalam mleko - uśmiechnął się do córki - No ale dobrze.
-Gdzie Klaudia? - spytała Emilia starając się, aby jej głos nie zabrzmiał ironicznie.
- Śpi, nie ma potrzeby jej budzić tak wcześnie
-"A mnie trzeba, tak ?" - nastolatka chciała wykrzyczeć to ojcu w twarz.
Po śniadaniu Emilia miała jeszcze trochę czasu przed, bo mama wcześniej ją obudziła. Postanowiła pójść do swojego pokoju i poczatować z przyjaciółmi, zanim do kuchni przyjdzie jej siostra. Gdy otworzyła drzwi pokoju, całkowicie straciła nad sobą panowanie, widząc Klaudię grającą na komputerze.
- To jest MÓJ komputer! Idź na śniadanie i nigdy się do niego nie zbliżąj!
- Ale ... - wyjąkała dziewczynka - rodzice powiedzieli mi, że mogę na nim grać, kiedy tylko chcę ... przepraszam.
- To źle ci powiedzieli! Wynocha!
Klaudia rozpłakała się i wybiegła z pokoju, a Emila z dużą satysfakcją usiadła przy komputerze.
W NASTĘPNYM ODCINKU:
- Czy Klaudia poskarży się rodzicom na Emilę?
- Czy Emilia zmieni zdanie co do siostry po rozmowie z przyjaciółką?
- Jaki plan ma Emila?
Komentujcie!