Temat: N Jak NĘdza
View Single Post
stare 30.03.2005, 13:52   #12
simoleonka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Na zegarze wybiła północ spocony hrabia miotał się łóżku. Nie mógł zasnąć.

Dlaczego to zrobiła? Czy mogę z nią dalej mieszkać? Zadawał sobie tysiąc pytań, na które nie był w stanie opowiedzieć...
Joanna siedział w swoim pokoju obmyślając plan, jak zdobyć Henryka.

– On jest po prostu boski... Nikt i nic mi już nie przeszkodzi... – myślała.
Henryk przyrządzał sobie śniadanie, gdy nagle usłyszał czyjeś kroki.

- Ja chciałam cię przeprosić, za wczoraj byłam taka wdzięczna, że nie muszę już siedzieć w tej okropnej celi. – tłumaczyła się. – Ale dlaczego robisz sam śniadanie, daj mi to.
- Nie chciałem cię budzić. – burknął.
- Jesteś na mnie zły... Rozumiem to, może lepiej będzie jak wrócę na komisariat. – powiedziała ze smutkiem w głosie.
- Ależ Asiu, nie gniewam się na ciebie. Rozumiem, że byłaś po prostu szczęśliwa. – wydukał nie mogąc patrzeć, na zapłakaną kobietę.
- Dziękuję... – uśmiechnęła się
- O boże to już ósma. – krzyknął patrząc na zegarek wiszący na ścianie. –
Do zobaczenia. – wybiegł z domu...

- Romana, ale mamy szczęście, że ten cały hrabia przywiózł to mięso. Palce lizać. – rozkoszowała się Basia. – Nareszcie porządny schabowy, a nie jakaś tłuste resztki dla psów.

- Oj Basiu, Basiu. – uśmiechnęła się.
- A ty, dlaczego nic nie jesz, kochana pomóc ci? – spytała patrząc na koleżankę.
- Nie, dziękuję... – odpowiedziała.
- Cały czas o nim myślisz?
- O kim? – udawała zdziwioną.
- Romana, nie udawaj wydaje mi się, że ktoś wkradł ci się do serca... – uśmiechnęła się
- Przestań. – po chwili obie kobiety śmiały się razem.

- To powiedz mu to! Gdyby był wobec ciebie obojętny nie ofiarował by tego mięsa, nie przychodził by tu codziennie i dowiadywał się o twoim stanie zdrowia. – powiedziała przejęta.
- Myślisz, ale ja się boję...
- Romana no wiesz! Jeśli tu dziś przyjdzie powiesz mu. – powiedziała donośnym głosem.


- Gośka, ja nadal uważam, że robienie artykułu o wiecznie zapracowanym staruszku nie ma sensu. – powiedziała wkurzona dziewczyna. – Poza tym, gdy robiłam z nim wywiad powiedział parę bezsensownych zdań i musiał iść do masarni.
- Wysłałam do jego willi najlepszego paparazzi w mieście, musi coś przechwycić. – powiedziała młoda brunetka.
- Dobrze, ale jeśli nie zobaczę tego artykuły najpóźniej w piątek ten temat odpada. – oznajmiła i wyszła.

Nagle rozbrzmiał głośny sygnał telefonu stojącego na biurku.
- Redakcja tygodnika „Ojej” słucham. – powiedziała cichym głosem.
- Gośka mam dla ciebie rewelke! Nigdy nie uwierzysz co sfotografowałem. – powiedział podniecony głos w słuchawce.
- Niech zgadnę hrabia kupił sobie świnkę morską. – zakpiła.
- Ej dziewczyno, co ty taka nie w sosie, zaraz będę w redakcji.
- Ja mam dużo pracy... – chciała się wykręcić, ale usłyszała tylko cichy sygnał telefonu.
- Jeszcze mi tego brakuje. Naczelną nie obchodzi mnie czy hrabia kupił sobie kota perskiego czy owczarka niemieckiego, bo ostatnio tylko z takimi rewelacjami do mnie przychodzisz. A ja cię tak bronie „najlepszy paparazzi w mieście” może faktycznie zrezygnować... – myślała.
Po chwili do redakcji wpadł roztrzepany mężczyzna. – No cześć.

- Nie krzycz tak, głowa mnie boli. – powiedziała z krzywą miną.
- Lepiej zobacz, co dla ciebie mam. – uśmiechnął się i wysypał jakieś fotki na biurko...

Dziewczyna poprzeglądała zdjęcia i zaczęła się śmiać. – A co to nowe zwierzątko pana Nowickiego.
- Jakie zwierzątko? – zdziwił się.
- A co na tych zdjęciach robi ta śliczna foczka. – uśmiechnęła się.
- O boże to nie te, sory. – zawstydził się. – No jest już proszę to na pewno te.
Dziewczyna zakrztusiła się. – To........ Nowicki? A to jego pokojówka?!
- I co mówiłem. – powiedział z dumą.
- Stasiu! Jesteś kochany. – Rozradowana kobieta wybiegła z redakcji...

C.D.N
Co tak ucieszyło dziennikarkę? Dowiecie się w następnym odcinku! Sory może troch krotki ten odcinek.
  Odpowiedź z Cytatem