Ale nie cuchnie, nie ugina się dziwnie, nie obija o ściany i nie jęczy... (no i nie wygląda jakby dostał rozżażonym żelazkiem)

No, ale jakby nie patrzeć to jednak taki zombie to żadna frajda (for me) chyba, że chcemy stworzyc Draculę i jego upiornego pomocnika

Którego ja, nawiasem móiac, nie potrzebuję