Gdyby nie to część 6 „ Próba zabicia ”

-Masz zabić Arka! - Zaczęła wrzeszczeć Karolina.
-Dlaczego? Za darmo nic nie dostaniesz!
-aa ... dam ci 50.000 simoleonów. – Powiedziała z wielkim smutkiem Karolina.
-Umowa stoi. – Darek ucieszył się.
-Ale czym mam to zrobić?

-Bierzesz to fajne cacko.. celujesz i BUM! Najlepiej zadaj 3 ciosy. – Dodała Karolina.
-No dobra. Tylko ,że to jest stary rupie z 1980 roku! – Darkowi od razu mina się zmieniła ...
-I co z tego? Masz to wykonać i kropka. Idź już idź. Aha jeśli wydasz ,że ja ci kazałam zabić Arka to gorzko tego pożałujesz! - Karolina wiedziała ,że przyjaciel może ją wydać. Dlatego pójdzie do domu i się schowa... Ale... to był jej karabin jej dzieci go widziały.

Tydzień po Darek poszedł do Arka z karabinem.
-Hej Arek! - krzyknął.
Darek podszedł do Arka i wymierzył w niego Karabin.
-Co ty robisz? I po co mnie zabijasz? –Zapytał zakłopotany Arek.
-I tak umrzesz to ci powiem. Karolina, twoja żona karze mi cię zabić za 50.000 simoleonów ! Mam ci zadać 3 ciosy i uciec. –Wypowiadając te słowa Dariusz zaczął strzelać. Uciekł szybko broń zostawił przy Arku. Darek nie wiedział ,że Arek miał przy sobie wookmena i właśnie nagrywał swą piosenkę. Niestety nagrała się rozmowa.

Policja szybko wpadła na trop Karoliny.
-Mamy nakaz aresztowania panią! – Powiedziała młoda policjantka.
-Mnie ? Za co! Ja nic nie zrobiłam! – Broniła się Karolina.
-A ta kaseta? – policjant włączył rozmowę.

- Proszę się nie opierać bo będziemy musieli panią przykuć kajdankami lub zadać cios. – Policjantka wskazała ręką na kajdanki i karabin.
-Ale to mój karabin! –Krzyknęła Karolina.
-I co z tego? Został znaleziony na miejscu zbrodni. – Policjant wepchał Karolinę do celi i zamknął.

-No to pani „Money” załapana. – Powiedział , chichocząc policjant.
-Money? Co to ma znaczy?! –zapytała Karolina.
-Niech pani nie udaje! Wiemy dlaczego chciała pani zabić męża. Żeby przejąć jego majątek. – Powiedziała z wrogą miną Policjantka.

Nagle policjanci pojechali poszukiwać złożyńców.
-Dzień dobry! Mamy nakaz aresztowania pana! – Krzyknęła Policjantka.
-Mnie ,za co? –Wypytywał morderca.
-Niech pan nie udaje kretyna! Wiemy co pan zrobił. – Powiedział Policjant
-Ja nic nie robiłem! Ja opiekowałem się rodziną w Policach! Nie możecie mi nic zarzucać! – Bronił się mężczyzna.
-A ta kaseta? – dopytywała się policjantka.
-Co to za kaseta?
Policjantka puściła fragment
-O Jezu! Morderca zaczął uciekać.
Policjantka dogoniła mordercę i powaliła go na ziemie.
-I co teraz? –Zapytała.
-Ja jestem niewinny! To nie ja! – Bronił się mężczyzna.
Policjanci walnęli mężczyznę pałką i stracił przytomność.

-Za chwilę mają nam przywieźć pacjenta. – Powiedziała młoda ,ładna pielęgniarka z szpitala w „Binkowie”.
-Przygotujmy sale! – Wykrzyczał lekarz.
Wszyscy poszli sprzątać gabinet i sale dla pacjenta gdzie leżał już jeden.

Gdy do szpitala przywieziono Arka od razu zaczęła się operacja.
Po operacji młoda pielęgniarka poszła odwiedzić pacjenta.
-Panie Arku...
Koniec części 6