Odcinek 4 "Długi pocałunek"
- Ale.. on no wiesz.. wpadłaś mu w oko , nic na to nie poradze. - Powiedziała uśmiechnięta koleżanka.
- Wiesz co.. ja chyba się muszę już stąd wyprowadzić. - Powiedziała drżącym głosem. Po głowie chodziło jej kilka pytań "Gdzie ja się schronie?" , "gdzie ja się schowam?".
Do pokoju wbiegł Bartek:
-Nie rób tego! - Krzyknął.
- Ty ... ach nieważne. - Powiedziała Julia wchodząc do kuchni.
(sorry za niskie ścinay)
Julia zaczęła myć lade. Zaczęła płakać. Nie wiedziała co zrobić. Czy zostać lub odejść. Te pytania dręczyły ją cały czas. Nie mogła się ich pozbyć.
Kilka minut później do kuchni wszedł Bartek:
- Usiądź . - Powiedział.
Julia usiadła i zaczeła jeść ciasto.
- O co ci chodzi? - Zapytał Bartek.
- Ty nie rozumiesz... Przez tyle czasu cierpiałam.. i to przez męża. Ty chyba myślisz ,że to takie proste. Niestety nie. Nie wiem czy jak będe z tobą lub z innym mężczyzną to czy nie będzie tak samo! - Mówiła drżącym głosem Kobieta.
-Wiem o co ci chodzi. Tylko ,że powinnaś spróbować... - Nagle przerwała mu Julia.
-Słuchaj!! Ty nie rozumiesz! Nie przeżyłeś tego! I nie życzę ci tego!! Chcę żeby moje dzieci wyrosły na normalnych ludzi... - Kobieta zaczęła płakać.
- Nie płacz.. - pocieszał ją mężczyzna.
- Nie? Ty nic nie wiesz! Nie rozumiesz! owinieneś dać mi spokój! Ale... och! Czemu ja nie poszłam gdzie indziej?! - Mówiła kobieta płacząc.
Mężczyzna wstał i podszedł do kobiety. Przytulił ją ocierając łzy.
-Nie płacz. - Mówił pocieszającym głosem.
-Ale... ja..
- Nic nie mów! - powiedział całując ją w policzek.
Poszli razem na kanape do salonu.
-Wiesz... - zaczęła kobieta. - Harold jest inny. On miesiąc po ślubie zaczął pić. Potem mnie wyzywał , bił... - Kobieta znowu się rozpłakała.
- Nie płacz. On tu nie wróci! Nie zobaczysz go.
-Ty go nie znasz! Nie przestanie dopoki mnie nie znajdzie! - Krzyczałą kobieta. Coraz większe łzy spadały na ziemie.
- Przy mnie jesteś bezpieczna! Obiecuje.
Nastała chwila ciszy.
Julia zasnęła chwilę potem Bartek.
O 6:00 obudził ich warkot samochodu Karola który właśnie jechał do pracy.
- Wiesz co Julka. - Zaczął Bartek.
- tak? - Zapytała dociekliwie Kobieta.
- Ja cię kocham! - Powiedział.
Julia czuła jakby serce jej mówiło "Powiedz ,że ty go też kochasz. To jest ten mężczyzna! Powiedz tak!"
- Ja Ciebie też. - Odpowiedziała nieśmiało kobieta.
Nagle doszło do namiętnych pocałunków.
Można się domyślić co było potem. CHyba nie muszę tego komentować
Koniec odcinka 4!!