hmm... zrobilam sobie rodzinke, i dla zabawy takie cos

, ze taki piekny, cudowny koles byl mezem takiej mutantki. ustawilam to na samym poczatku. nie byli w sobie jakos masakrycznie zakochani, tak, jak sa malzenstwa ustawione na samym poczatku. w tej rodzince oprocz tej parki byla jeszcze ladna babka, i brzydki facet

. no i moj zamiar mial byc taki, ze ten brzydki facet mial zarabiac na nich, ten gosc mial zdradzac ta brzydule z ta ladna, w koncu mial zerwac z ta swoja zona brzydka i byc z ta ladna i fajna.
haha. jasne.
po rozstaniu facet zwariowal. przyszedl doktor i go wyleczyl.
zaraz on i ta ladna dziewczyna zakochali sie w sobie, wyszli za siebie, ich kontakty sa 100 w kontaktach dziennych i trwalych, babka jest w ciazy, a on...?
w pragnieniach ma dalej ta stara swoja zone brzydka. chce z nia flirtowac, chce sie z nia calowac, flirtowac... no i chce miec niemowle, jak kazdy sim z aspiracja rodzina. ech :/
a z tamta byla swoja to nawet przyjaciolmi nie sa. w dziennych ma -30, w dlugotrwalyuch 25. co on ma az taki sentyment, zeby myslec ciagle o jakiejs swojej bylej zonie, jezeli jego obecna ma dziecko, i jezeli kocha ja niby?
co mam zrobic?