18.05.2005, 12:36
|
#3
|
Guest
|
Dzisiaj Nowy Odcinek
>>>ODCINEK III<<<
Musiała mu się oddać, gdyż nie miała siły go odepchnąć... Nad ranem naga dziewczyna obudziła się z listem pod ręką.
- List pewnie od tego drania ! Czego on ode mnie chce?! - mówiła do siebie przez łzy
Judy otworzyła list i zaczęła czytać:
"Skarbeńku jesteś cudowna! Twe ciało jest piękne było cudownie prawda?
Pamiętaj słodziutka jeżeli piśniesz komuś słowo pożałujesz tego!
Nikomu ani słowo, albo zobaczysz co z tobą zrobię! Było cudownie i pamiętaj, że to nie ostatni raz"
- no i co ja mam teraz zrobić?! - rozpaczała- Nie dość, że mnie zgwałcił to chcę więcej - Judy rozkleiła się całkiem.
Dziewczyna udała się do łazienki tuż obok pokoju i starała pozbyć się z ciała obleśnego brudu jaki pozostawił Mark po stosunku.

Ubrała się i wyszła jak by nigdy nic na śniadanie. W stołówce zauważyła tego drania, a on uśmiechnął się tajemniczo. Usiadła jak najdalej i zaczęła jeść..
- Hejka! Co masz taką smutną minkę, Judy? Coś się stało? - zapytała niespodziewanie Kate
- Yy... Cześć. Nie, wydaje ci się. Jest wszystko w porządku.

- To dobrze- odpowiedziała Kate
I zaczęły jeść..
Judy zamyślona gapiąc się na talerz z płatkami, obracała łyżką w górą w dół..
- Ej, co ci jest Widać, że coś z tobą nie tak
- Kate miałam ciężką noc i nie czuje się dobrze. Sorry…- powiedziała Judy odchodząc od stołu
- Hej! Zaczekaj!
Judy nie słyszała głosu koleżanki i poszła. Kate martwiąc się o nią zapytała Marka, czy coś nie wie.
- Mark, co jest z Judy?
- A skąd mam wiedzieć, przecież nie czytam w myślach - odpowiedział z zadowoleniem w głosie.
- Ok., ok. spokojnie tylko pytałam - Kate dziwiąc się poszła do Judy
- Puk! Puk!
- Kto tam? - zapytała Judy.
- To ja Kate, wpuścisz mnie?
- Przepraszam źle się czuję. Idź już!
- Ale Judy tak nie można! - kłóciła się dziewczyna za drzwiami.
- Idź! - powiedziawszy to Judy rzuciła w drzwi poduszką
Kate nie chciała jej jeszcze bardziej zdenerwować, więc poszła. Judy siedziała na łóżku ze skulonymi nogami i myślała, o tym, co się stało w nocy. Na myśl o tym, co jej zrobił płakała jeszcze bardziej... Nagle ktoś zapukał do drzwi, nie był to zwykły i delikatny odgłos, z jakim pukała Kate, tylko głośny i stanowczy. Judy obawiając się, że to Mark po cichu podeszła do drzwi i zamknęła.
- No kotku! Otwórz drzwi nic ci nie zrobię ... - odezwał się donośny głos chłopaka
- Idź z tąd!!!! - wrzeszczała dziewczyna ze łzami w oczach - Idź! I nie wracaj- rozpłakała się na dobre
- Widzę, że ci się spodobało to co zrobiłem krzyczysz żeby się mnie pozbyć. Krzyczysz bo ci się podobało, a jak się złościsz wyglądasz słodko..
- Wynoś się natychmiast!!!!
Chłopak wiedział, że jej się podobało, więc poszedł sobie. Judy płakała jeszcze bardziej.. Płakała gorzko przez dobrą godzinę i postanowiła w końcu odważyć się wyjść z pokoju, gdyż za pół godziny zaczynała wykłady. Dziewczyna wyszła z pokoju i udała się w stronę drzwi wyjściowych. Szła przyspieszonym krokiem, gdy nagle ktoś ją chwycił mocno za rękę i podciągnął do męskiej toalety... Dziewczyna odwróciła się i zobaczyła, ohydną twarz Marka.
- Co ty tu robisz?! Puszczaj mnie! - darła się przez łzy
- Spokojnie tygrysku - odpowiedział Mark całując Judy namiętnie w usta
- Zosta.... - nie dokończyła dziewczyna , ponieważ chłopak przymknął jej usta pocałunkiem
- W.. mnie! -skończyła
- Jesteś cudowna! - Mark mówiąc jej to zaczął mocno napychać ją na ścianę
- Odczep się! - dziewczyna wyrwała mu się kierując w stronę drzwi od toalety i uciekła.
Judy uciekła na hol, potem już trochę wolniej szła na wykłady. W tym czasie Mark myślał:
"Jeszcze dorwę tę małą kocicę, obiecuję".
Dziewczyna doszła do uczelni. Zajęcia trwały niecałe 4 godziny. Po powrocie Judy obawiając się szybko wbiegła do pokoju. Gdy była bezpieczna w pokoju zaczęła myśleć "Muszę kiedyś wyjść! Nie mogę siedzieć całe 4 lata w pokoju, ale on on mi groził i nie wiadomo co by się stało, gdybym się nie wyrwała" Studentka jeszcze długo myślała po czym udała się do łazienki na piętrze. Było pusto. Dziewczyna wzięła swój ręcznik szlafrok i ubrania i udała się pod prysznic. Kąpiąc się usłyszała szmery dochodzące zza szafki, która stała naprzeciw prysznica.

- Halo! Ktoś tu jest ? - zapytała ze zdenerwowaniem w głosie
Lecz odpowiedzi nie usłyszała myśląc, że coś spadło odkręciła ponownie kran i kończyła się kąpać, usłyszała ponownie szumy.
- Halo! KTO TU JEST?! - denerwowała się coraz bardziej.
Zakręcając wodę Judy chciała sięgnąć po szlafrok, lecz nigdzie go nie było..
Dziewczyna zdenerwowała się już całkiem, wyjrzała lekko za parawanu, lecz nikogo nie zauważyła. Cicho i powoli wyszła z pod prysznica by poszukać ubrań. Wyszła calutka naga i ku jej wzrokowi ukazał się ....
C.D.N ZAPRASZAM!!!!
Ostatnio edytowane przez ~Perlié~ : 19.05.2005 - 17:16
|
|
|