Dla mnie się już trochę znudziły, w końcu od trzech lat codziennie grać to już przesada. Ale bywało, że siedziałam nad rodzinką po 6 godzin dziennie...
U mnie gra jeszcze siostra (niestety?), tata chyba raz zagrał i mu sie nie spodobało (teraz tępi wszystko, co simsowe), a mama przeszła samouczek i na tym się skończyło.