Cytat:
Napisał _AgAtA_
Biedne płakały a ona nic!
Potem nie kładła ich spać (chociaż były BARDZO śpiące)!
Oglądała sobie televizor!
A co najgorsze zesikała się na środku pokoju!!!
Potem dziecko zaczęło to rozchlapywac...
Opiekunka śmierdziała i nie chciała wyjść z domu!
Jakaś psychiczna była... :\
|
Bo one z Die Hitler-Jugend (HJ) są. Z twarzy to widać - gębule mają jak kwit węglowy. Dziwię się, że dzieciątka nie dostają histerii na ich widok. Moja wredota się spaliła... Gotowała sobie obiadek, a dziecię płakało w śmierdzącej pieluszce. Brak alarmu, płomyczek na babuni i wiadomo - przyszedł siwy i ciapnął gustowną urnę. Dobrze jej tak! Na szczęście kuchnia się wypaliła do imentu, a pokój dziecięcia został nienaruszony.