Temat: Marzenie
View Single Post
stare 08.07.2005, 21:09   #3
ReGiNa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

„Marzenie”
Odcinek 3
„Wygrana”

Magda obudziła się dwie godziny po tym zdarzeniu. Szukała tego listu, nigdzie go nie było.
Wyszła na dwór, bawiła się. Wróciła do „domu” o godzinie 20:20 . Mieszkanie wypełniał nieprzyjemny swąd.
-Co tak jedzie?- zapytała Magda
-A nie ważne- odpowiedział jej Marcin.
Magda dostała herbatkę i zjadała kolacje. Oglądała telewizje, sprawdziła e-mail.
Aż nadeszła 21:30
Wzięła kartkę i długopis, oraz patrzyła z utęsknieniem na kupon z numerkami.
Przeszły losowania, i wreście loteria na którą oddała swoje numerki.
Popatrzyła jeszcze raz na kupon , pisało tam:
2,5,12,18,35,42.
Odwróciła się i posłuchała chwile muzyki, po chwili odwróciła się.

Zaczęło się jej losowanie.
-5- mówił pan który czytał wylosowane liczby
-42- powiedziała jego asytstętka
-18- odrzekł znów toto lotkarz
-2- dodała pani
35- powiedział z uśmiechem
-I- dodała asystętka- 12
Magda przejrzała liczy, nie umiała uwierzyć własnym oczom.
Liczby :
5,42,18,2,35,12
A jej liczy postawione:
2,5,12,18,35,42
Wygrała!

Zaczęła podskakiwać. Poszła do rodziców i krzyczała.
-Wygrałam! Wygrałam! 6 w Toto lotku!
-Magda postawiłaś? Bo właśnie tata nic nie wygrał.
-A ja tak! 6!
-Jasne!- krzyknął Klaudiusz- Pokaż numerki!
Przeglądnął i dodał.
-Ty faktycznie! Ona wygrała!
Halina też zobaczyła.
-Wreście będziemy bez długów!
-Wreście będę miał lepszy samochód!
-Wreście będziemy mieli wille!- dodała Magda

*
Po telefonach do rodziny, rozmawianiu ze sąsiadkami Halina powiedziała:
-Idźmy już spać, jutro wybierzemy wille, kupimy, a potem zrobimy remont, kupimy meble i spełnimy nasze marzenia.
-Dobrze mamusiu- powiedziała Magda- Dobranoc!
-Dobranoc Kochanie!
Magda kładła się spać, przejęta i rostrzesiąona.

Rankiem z uśmiechem na twarzy , Magda wyszła z „małego pokoju” i poszła do kuchni. Jak zwykle jej mama- Halina, krzątała się w kuchni od rana. Kiedy Marcin- przystojny brat Magdy- wrócił ze rannego biegania z psem- i wstał też Klaudiusz- ojciec Magdy. Wszyscy- nawet Dino- jedli kanapki popijając herbatą.
-Mamo- rzekł Marcin- Ja nie idę , wybierać willi, posiedzę sobie na necie.
-Marcin- zaczęła Halina- masz iść.
-A po co ja mam iść?- zaczął się awanturować
-Wiesz co Marcin!- rzekła Magda- Uspokój się! Bo wiem ile ty masz marzeń! Żeby później nie było że byś mówił ,że masz za mały pokój, i twoje wielkie biurko, łóżko i pojemniki na płyty się nie mieszczą!
-Dobra- powiedział Marcin.

Tak po smacznym śniadaniu, Magda, Klaudiusz i Halina udali się na ulice. Pokoju- gdzie często znajdowały się domki i wille.
Było pięć willi do sprzedania i jeden domek.
Dom zaraz zaczął być odrzucany. Willa pierwsza też.
Lecz potem nastał wybór- którą z czterech willi wybrać?
Po oglądaniu wnętrza i wszystkiego ,zdecydowali.
Zaraz właściciel ją sprzedał i pojechał.
Magda powiedziała:
-Zamknijmy tą wille i pojedźmy wybierać tapety, kafelki i tym podobne!
-Dobrze- powiedział Klaudiusz- Ale jutro idziemy kupować nowy samochód!
Więc wybrali się do „ Praktikiera” , „Obi” i do innych sklepów. Wybrali to co chcieli, nawet kupili dywany i nakrycia na podłogę.
Przyjechali do willi i wsadzili tam ten pierwszy cały zakup.
Zamknęli „skarb” i pojechali do „starego” miejsca zamieszkania.
-Jutro kupimy samochód Klaudiusz- zaczęła Halina
-I mi motor!- dodał Marcin
-Tak i jemu motor- dodała – i zaczniemy robić remont, nakładać kafelki i tak dalej.
Zmęczeni poszli spać.
Magda miała mętliki w głowie
No tak… Tylko za nim my to wszystko zrobimy, damy meble i udomowimy się to minie miesiąc!

C.D.N

Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 08.07.2005 - 21:22
  Odpowiedź z Cytatem