„Marzenie”
Odcinek 7
„Noc”

O godzinie 15:34 ktoś zadzwonił małym piskliwym dzwonkiem do drzwi.
-Otworzę- krzyknęła Magda , tak biegła ,że nie zauważyła umytych schodów i przewróciła się i zleciała ze schodów. Masując swoje pośladki powiedziała „Auć”
Otworzyła drzwi, stały tam trzy dziewczyny ubrane podobnie jak Magda- krótka spódniczka i modna bluzka- w końcu ubierały się tak samo. Miały plecaki i wieli uśmiech.
-Ty tu mieszkasz?- zapytała Marlena
-Tak- powiedziała Magda
-Jasne- zaśmiała się Klaudia
Lecz jak zobaczyli matkę Magdy- Halinę od razu uwierzyły. Rozglądały się po wewnętrzną częściom domu z wielkim zainteresowaniem .
Magda otworzyła swój pokój, przyjaciółką otworzyła się buzia.
-Rany! Ale super!
Natychmiast usiadły na sofie i dopytywały się jak to się stało.
Kiedy wiedziały co i jak ,Halina przynosiła chrupki i Colę.
-Wieczorem będzie pizza- oznajmiła i wszyła.
-Ty to masz życie i szczęście- powiedziała Karolina
-O jejku!- rzekła Magda- Bym zapomniała! To dla Was – Magda wyjęła spod łóżka trzy pakunki- we każdej była inna różowa spódniczka i bluzka.
-Dziękuje Madziu- powiedziała Klaudia- nas by nie było na to stać.
-Proszę, Karo a Tobie się podoba?
-Jasne!

Resztę dnia przesiedziały na czatowaniu, oglądaniu filmów na kompie, oglądanie zawartości szafy Magdy, malowanie się.
Pod wieczór mama Magdy przyniosła im pizze i wyszła.
-Dziewczyny – powiedziała Klaudia, najstarsza z nich ,która chodziła do gimnazjum [od slicznej: Nie zrobiłam z niej nastolatki, bo wolałam poczekać, aż dorośnie Magda] – przyrzeknijmy sobie coś….
-Co takiego?- zapytała Magda
-Że nigdy się nie rozwiedziemy? – zapytała Marlena, młodsza o rok od Klaudii
-Tak?- dopytała się Karolina ,która była w wieku Magdy.
-Tak zgadza się!
Dziewczyny się przytuliły i jadły pizzę. Po skonsumowaniu jej, pomogły Magdzie zanieść brudne talerze do kuchni , gdzie zmywarka zmywała jedną część naczyń.

Wróciły do pokoju Magdy, usiadły na łóżku Magdy.
-Madzia- zaczęła Karolina- słuchaj gdzie my będziemy spać? – zapytała pokazując na siebie , Marlenę i Klaudię.
-Na ziemi – powiedziała Magda a wszystkie razem z nią się roześmiały- Nie no co ty. Ja z Klaudią tu- wskazała na łóżko- a Ty Kerka i Marla na sofie zaraz ją rozłożę bo da się żeby było z niej łóżko i przyniosę Wam kołdrę. A poduszki macie co?
-Tak mamy- oznajmiły chórem.
Po krótkiej pogawędce Magda i Klaudia poszły pod prysznic- ciepła woda spływała im po ciele.
-Magda zazdroszczę Ci- powiedziała Klaudia.
Magda nie odzywała się, była zmęczona chciała już spać.
Wróciły do pokoju wysuszyły się i przebrały do piżamy.

Weszły do łóżka i oglądały film, w środku przyszła Karolina i Marlena, przebrały się i na swojej sofie oglądały film. Nie minęło dwanaście minut a Marlena już spała .
Karolina też poszła spać. Magda i Klaudia oglądały do dwunastej w nocy o filmy a potem poszły spać. Magda była szczęśliwa .
W jej śnie ukazał się jej dziadek ,który już nie żył powiedział:
„Manuela nie jest twoją koleżanką , ona udaje, Tak to Cię krzywdziła i była taka sobie i tylko leciała na zadanie domowe i słodycze, a teraz chce się z tobą zaprzyjaźnić, a Klaudia , Marlena i Karolina- ich nie obchodzi czy jesteś biedna czy bogata na wieki i tak Cię kochają , jak przyjaciółkę”
Magda obudziła się była druga w nocy, przetarła oczy zastanowiła się i poszła spać.
C.D.N