Very long żywot,....
Ja mam dokładnie takie życie jednej rodzinki państwa Krenczers: Założyłam rodzinkę, wprawiłam aby Rebirth i Dishy pozakochiwały się w facetach, potem zgarniałam kasę i odsyłałam ich do domu, wcześniej adoptując, lub kiedy urodziło mi się dziecko. Jest całkiem spoko. Kiedy się starzeją (mają kilka dni do emeryturki) rezygnuję z pracy i wynoszę z domu, bo już nie są pożyteczni. U mnie kobieta (Grassy) siedzi przy garach, Kochanek (Bobben) Uczy się, patrzy na telwizor, śpi, MĄŻ (Serry) uwielbia dzieci, dlatego je adoptuję, i dzieci (Rowen, Kikka) spokojnie się uczą. Jednak, często ich życie jest zaburzone bo matka w nocy robi balangi i sprowadza ludzi do domu, zakochując, a potem zrywając z nimi.
|