View Single Post
stare 03.08.2005, 09:23   #6
Caro'tka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Hekate_dark - napisz sama fotostory... zobaczymy jakie ty zrobisz, może i lepsze... =='
____________________

Fotostory - Życie Iwonki Keys II
Odcinek VI
”Ból”


- Tato, tato! – zaczęło się nawoływanie.
- Już, już idę. – krzyczał tata
- Tato, słuchaj mamę tak boli brzuch, aż zemdlała! – powiedziałam Tomkowi
- Szybko! Teściowo! Przynieś potem okłady, Natalia ma straszna gorączkę, a teraz chodź przeniesiemy ją na łóżko. – powiedział tata do babci.
Godzina 21.00:
- Ohh mój mężu jesteś kochany!
- A ty moja droga nawet nie wiesz jak się cieszę, że będziemy mieli potomka! – tata pocałował Natalie w usta.
- Teraz mam taki duży brzuszek… - mówiła mama, lecz ktoś ich podsłuchiwał był to Arek.
- Mamo! Będę mieć braciszka? Czy Siostrzyczkę? – wbiegł do pokoju jak oparzony, oczywiście Arek.
- Tak kotku… Będziesz miał siostrzyczkę… Chyba będziesz miał… - przyciszała głos mama.
- Ale super! – krzyczał brat
- Chyba? – zapytał tata
- Nie, nie przesłyszało ci się.
- Mamo… Mogę zobaczyć twój brzuszek?
- Oczywiście, proszę. – Natalia wstała z łóżka.

- Ale fajnie… - mówił chłopczyk
Kobieta tylko się zaśmiała.
- No, a teraz idź już spać bo obudzisz Iwonę, papa. – pocałowała Arka w policzek.
- Już mnie obudził. – Weszłam do pokoju Rodziców przecierając oczy.
- Ojej –pisnął chłopak i uciekł do swojego pokoju.
- Mamo co się dzieje? Aha urósł ci brzuch będę miała następne rodzeństwo… - powiedziałam ni wesoła, ni smutna.
- Nie cieszysz się?
Nie odpowiedziałam.
- Mamo daj pogłaskać brzuszek pokazać czy kopie. – uśmiechnęłam się.
- Dobrze, masz tutaj zobacz.
- Hmmm… A gdzie on będzie spał?
- Kochanie, tak się zastanawiamy z tatą i doszliśmy do wniosku, że łóżeczko postawimy u ciebie w pokoju. Jest to dla nas blisko gdyby dziecko płaka… - mama nie zdążyła dokończyć.
- CO?!?! I NIE SPYTALIŚCIE SIĘ MNIE CZY WAM NA TO POZWALAM?!?! JAK MOŻECIE!!! –krzyknęłam
- Nie chce żeby ten bachor był w moim pokoju. – powiedziałam spokojniejszym tonem.
- Ale nie możemy dać go gdzieś indziej będzie tu koniec kropka! – krzyknęłam mama. Nagle do pokoju jak oparzony wbiegł tata.

- Iwono! Przestań się wydzierać na mamę! Tak nie można twoja mama jest w ciąży i nie może się denerwować.
- I co mnie to obchodzi?
- Nie takim tonem moja droga! Masz szlaban na wychodzenie z domu!
-Ale… Ale… Ale…
- Marsz do swojego pokoju, ale to już!
- No i bardzo dobrze, mam was wszystkich dosyć!!! – wielka srebrna łza spadla na podłogę, szybko wbiegłam do swojego pokoju.

Następnego dnia.
- Eee.. co to…, a tak bym zapomniała to te łóżeczko dla tego malca. – powiedziałam sama do siebie…
- Strasznie różowe… Brzydkie. – Odeszłam od niego.
- Już mnie głowa z tego wszystkiego boli! – krzyknęłam na cały dom.
- Iwonoooo, co ci się stało? – przybiegł mój mały braciszek.
- Nic… Nie jesteś już zły za tamto?
- Nie jestem już zły na ciebie…
- No to chodź tutaj, musze ciebie mocno uściskać. – jak powiedziałam tak zrobiłam. Arek wtulił się w moje ramiona, a ja przykucnęłam i pogrążyłam w długim uścisku.
- No to jeszcze ciebie pocałuje! – powiedziałam rozweselona i szybko „cmoknęłam” braciszka.
- Ohh ty fee.. To było obrzydliwe – uśmiechnął się.

Wieczorem mama i tata wychodzili do restauracji.
Natalia ubrała swoją nową sukienkę, którą kupił jej Tomek. Przed wyjściem poprosili o coś Arka.
- Synku teraz będzie ciebie pilnować babcia. Bądź grzeczny. – powiedziała troskliwie mama.
- Dobrze mamo.
- No to pa – tata pocałował Arka.
- Pa – odpowiedział Arek.
- Teraz idźcie spać. Pa
- Pa mamo.
Godzina 21.00
- Teraz wszyscy idą spać. Dobranoc. – powiedziała babcia.
- Ale babciu ja zawsze chodziłam spać o 23.00!
- Zrób moja kochana wnuczko raz wyjątek. Dajesz zły przykład braciszkowi! – mówiła uparta Paulina
- No dobra…
- To życzę kolorowych snów. – babcia zamknęła mi drzwi i poszła pożegnać się z Arkiem, który już zapewne spał.

Godzina 04.00
- PSS Iwonko, śpisz?
- Teraz już nie, co chcesz babciu?
- I jak wyjaśniła się ta sprawa z twoim domkiem dla lalek?
- Nijak się wyjaśniła, a co?
- Bo ja wiem kto zburzył ten Domek.
- Babciu? Nie gadaj? Dlaczego wcześniej nie powiedziałaś?
- Nie miałam kiedy.
- Jak to nie miałaś kiedy? A z reszta nie ważne. Więc kto zburzył ten Domek dla lalek?...

__________________________
Kto zburzył zabawkę z dzieciństwa Iwonki?
Czy dziecko urodzi się zdrowe?
Na te i inne pytania Dowiesz się w części VII.
ZAPRASZAM.
_________________________________
I jak się podoba?
Proszę o komentarze!
Pisać dalej?
Plakat Odcinka VII:

  Odpowiedź z Cytatem