Hmmm! Wywaliłam poprzednią wersję gry i zaczęłam wczoraj z kopyta. Lavaggio mnie wytrzebiło z weny architektonicznej. I poszłam na maxa. Pograłam sobie 14 godzin z rzędu. Tym razem nieschematycznie.
A więc :
Damian nie z Andżeliką a Lilianną - . Leca na siebie jak meserschmitty. Mają trzech chłopaków. /IMO układ 100X lepszy od układu z Andżeliką. Andżelika jakoś kiepsko leciała na Damiana./
Mortimer nie z Diną, a z Niną - mają bliżniaki w wieku szkolnym - parkę - Norberta i Natalię. Kolejna super parka - naprawdę świata za sobą nie widzą.
Don z Diną - mają bliźniaki w wieku szkolnym - parkę - Darię i Doriana. Nie wiem jak dalej będzie z Donem, ale na razie ciężko zakochany w żonie.
Kamerdyner Rodziny Makbetów z Kaśką Langerak. W sumie służba powinna sie trzymac razem. Wyprowadzili się i mieszkają w laboratorium. Na razie robią karierę naukową.
Andżelika studiuje razem z Patrykiem Makbetem. Powiedzmy że studiują bo w kółko sie obściuskują.
Siędzę, patrzę, ręce zacieram. Nieschematyczne zagrania dają często nieoczekiwanie pozytywne rezultaty. W sumie nie musiałam zbytnio ingerować, oni tak jakoś sami z siebie...
A Daniel... Siedzi z Marysia i odkąd Kaśka wydała sie za Kamerdynera nie fika i nie ma głupawych pomysłów.
Kasandry i Marzycieli nie ruszałam, ale od dawna wiem, że to nie jest dobry związek.
Ostatnio edytowane przez Margierytka : 29.08.2005 - 16:19
|