Odc.3
Drzwi skrzypneły cicho i staną w nich mężczyzna.Ubrany był w krótka ciemną kamizelę,czerwone oczy połyskiwały złowieszczo.
Białe włosy spięte były w koński ogon i przepasane czarną wstążką.
Rzucił mi spojrzenie pełne nienawiści i gładko zszedł ze schodów.
-Witaj kochanie -wysyczał, lecz, ku mojemu zdziwieniu mocno mnie przytulił.

Zapewne chcesz wejśc do domu!-stwierdził.
Gdy tylko znalazłam się w środku drzwi zamkneły się z trzaskiem.
Hol był długi i ciemny.Jedyne światło dawały pozapalane świece na ścianach.
Wuj nagle przystaną i wskazał na przejścia.
-Tu możesz wchodzić ,znajdują się tu pokoje dla służby.
Po tych słowach skierował się w strone jednego z łuków i wszedł po schodach na górę.Tu również się zatrzymał i wskazał palcem na duże rzeźbione drzwi.
-Nigdy ich nie otwieraj!
Powiedział po czym uchylił następne
-To twój pokój -rzekł-dobranoc.
I nim zdążyłam zaprotestować zamkną je na klucz.
Byłam wykończona więc natychmiast poszłam spać.

Lecz tej nocy dręczyły mnie koszmary w końcu wstałam.
Nacisnełam klamkę o dziwo drzwi ustąpiły.
Po cichu wyszłam na korytarz i podbiegłam do zkazanego przejścia.
Przesunęłam ręką po ich powierzchni i zaczełam czytać wyrzezbiony napis.
Na wzgórzu czarny stoi dwór
I Lord o czarnym sercu pokoje zamieszkuje
Lecz przyjdzie dziedziczka i jego sen przełamie
Budząc do życia bestię okrótną sama się bestią stanie.
I tylko ten co o północy krwi blizniego zasmakuje
Klucz zdobędzie i drzwi otworzy na wieki
Posieją one strach i rozpacz ,pamiętaj otwarte dobre wierze
Przeniosa cię to do lasu elfów gdzie będziesz żyć jak zwierzę
To słowa z mojego snu.tknięta jakims przeczuciem pchnełam je jednak nie ustąpiły.

-A jednak!
Usłyszałam za soba głos.Odwróciłam się i zobaczyłam czerwone oczy a potem poczułam ból.
Przepraszam za ortografię.I za krótki odcinek wiem ale i tak miałam mało czasu rzeby się za to zabrać. Thx za pozytywne komenty.Sorry następny odc będzie leprzy.