Więc już od jakiegoś czasu gram w sims2 (karta GeForce 2 i 128 mb ram, a na win xp szybko chodziła, no jakiś cud hehe). No więc pewnego razu poszłam do sklepu komputerowego aby facet wgrał mi dwa systemy (win. 98 i xp). No więc win 98 jest do moich własnych potrzeb (np. gry, bo wiadomo, że sims2 na win 98 powinny szybciej chodzić) a win xp mamusi xD
Zainstalowałam wczoraj grę. Więc cud, że zainstalowała się, bo pierwsza płyta strasznie szwankuje... Wgrałam daemona i zaczęłam grać. Gra zaczęła się tnąć, zacinać, odcinać... czyli ogólne mówiąc strasznie mulić. Na win xp nigdy aka rzecz mi się nie zdarzała a wręcz odwrotnie - gra chodziła sprawnie
Zrobiłam sprawdzanie dysku i jego całkowite odwirusowanie. No dobra win 98 z deseczka szybciej chodzi... a simsy dalej się tną. Przed instalacją simsów odinstlaowałam wszystkie gry, a programy mam tylko niezbędne do mojej pracy z komputerem.
Co można zrobić, aby simsy zaczeły szybciej chodzuić. Moim zdaniej według "wszystkich praw fizyki" gra powinna szybciej chodzić, a nie wolniej... A na xp, nie ma mowy o intalacji gier, gdyż on służy jako "małe studio filmowe" hehe.
Więc proszę w miare możliwości dać kilka rad co mam zrobi, aby szysbciej chodziły
