Muszę przyznac całkowita rację, ale te przedpremierowe sreeny i trailery to oczywiście chwyt reklamowy. Wszystko przedstawione w nich musi wydac się rewelacyjne, tetniące życiem i energią i wogóle. Jak być może niektórzy pamiętają w Sims 1 tez simowie sterowani przez komputer nie umawiali się na randkę, i myslę że z jednej strony to w sumie dobrze, bo jakby tak każdy sim żył swoim życiem i robił różne rzeczy na przedmieściu cięło by się jak...cholera. Jednak przydałoby się trochę więcej tych ludzi, nawet jezeli mieliby stwarzac tylko pozory i robisć sztuczny tłok. Najlepszy na to sposób to zrobić 8-osobową rodzinę i wyjechać nimi wszystkimi na przedmieście

Wtedy na brak ludzi nie ma co narzekać